Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska

Jedz i chudnij z dietą Sirt


Скачать книгу

Ow­szem, uda­ło im się schud­nąć, cza­sem na­wet znacz­nie, a przy oka­zji wy­nisz­czyć swój or­ga­nizm. Fi­nał ta­kich diet jest nie­mal za­wsze taki sam i na­zy­wa się efekt jojo, czy­li po­wrót do daw­nej wagi, a na­wet jej znacz­ny wzrost.

      Za­nim więc roz­pocz­niesz ko­lej­ną cu­dow­ną die­tę, pa­mię­taj, że za­le­d­wie 1% osób sto­su­ją­cych ta­kie roz­wią­za­nia uda­je się utrzy­mać trwa­ły efekt. A co z resz­tą? Resz­ta sia­da na ka­na­pie z ta­ble­tem, wer­tu­je in­ter­net i znów szu­ka spo­so­bu na utra­tę pię­ciu ki­lo­gra­mów w kil­ka dni i ko­lej­nej die­ty cud… od na­stęp­ne­go po­nie­dział­ku. Je­śli na­le­żysz do ta­kich osób, lek­tu­ra tej książ­ki jest na­praw­dę do­brym po­my­słem.

      Jako die­te­tycz­ki z 18-let­nim do­świad­cze­niem uwa­ża­my i nie bo­imy się mó­wić o tym gło­śno, że co­raz to nowe „cu­dow­ne die­ty” i środ­ki na od­chu­dza­nie to po pro­stu glo­bal­ny biz­nes. Ich twór­cy wy­ko­rzy­stu­ją na­sze sła­bo­ści (do sło­dy­czy, pod­ja­da­nia mię­dzy po­sił­ka­mi, nie­chęć do ak­tyw­no­ści fi­zycz­nej itd.) i dają nam ułu­dę szyb­kie­go efek­tu.

      Po­nad­to szyb­kie tem­po ży­cia, brak cza­su dla sie­bie, go­ni­twa za lep­szą pra­cą i przy­szło­ścią dla na­szych dzie­ci po­wo­du­ją, że za­po­mi­na­my o tym, co w ży­ciu naj­waż­niej­sze. Chce­my szyb­ko od­ha­czyć ko­lej­ny punkt na li­ście rze­czy do zro­bie­nia, więc wo­li­my nic nie jeść przez dwa ty­go­dnie, by mieć od­chu­dza­nie z gło­wy, niż zmie­niać stop­nio­wo na­sze na­wy­ki, pra­co­wać nad sobą sys­te­ma­tycz­nie, uczyć się i my­śleć dłu­go­fa­lo­wo, czy­li dbać o sie­bie. W ten spo­sób moż­na przez całe ży­cie szu­kać cu­dow­nej die­ty i wal­czyć z nad­pro­gra­mo­wy­mi ki­lo­gra­ma­mi... A die­te­tycz­ny biz­nes się krę­ci, pro­du­cen­ci do­sto­so­wu­ją się do na­szych „po­trzeb” i wpro­wa­dza­ją na ry­nek co­raz to now­sze roz­wią­za­nia die­te­tycz­ne, pod­trzy­mu­jąc prze­ko­na­nie, że eli­mi­na­cja glu­te­nu czy lak­to­zy, die­ta nie­łą­cze­nia lub die­ta ke­to­ge­nicz­na to wła­śnie spo­sób na ide­al­ną syl­wet­kę w krót­kim cza­sie.

      Zaledwie 1% osób stosujących modne, rygorystyczne diety udaje się trwale schudnąć.

      O tym, że nad­wa­ga i oty­łość szko­dzą zdro­wiu, nie mu­si­my chy­ba ni­ko­go prze­ko­ny­wać. Je­śli chcesz schud­nąć – to świet­nie, uświa­do­mie­nie so­bie pro­ble­mu i chęć roz­wią­za­nia go to pierw­szy krok do suk­ce­su. Ale pla­nu­jąc od­chu­dza­nie, za­dbaj przede wszyst­kim o to, aby so­bie nie za­szko­dzić. Re­stryk­cyj­ne i źle zbi­lan­so­wa­ne die­ty mogą być bar­dziej nie­zdro­we niż nad­pro­gra­mo­we ki­lo­gra­my. Poza tym, jak już wiesz, ry­zy­ko efek­tu jojo jest bar­dzo duże.

      Wy­bierz taki spo­sób od­chu­dza­nia, któ­ry oprócz upra­gnio­nej syl­wet­ki da ci do­bre sa­mo­po­czu­cie, zdro­wą cerę, pięk­ne wło­sy… Ale tego nie osią­gniesz w ty­dzień czy w mie­siąc. Dla­te­go tak waż­ne są cier­pli­wość i zdro­wy roz­są­dek.

      Wie­my z do­świad­cze­nia, że dłu­go­fa­lo­we zmia­ny na­wy­ków ży­wie­nio­wych są trud­ne, a brak na­tych­mia­sto­we­go efek­tu może znie­chę­cać, ale naj­waż­niej­sze to się nie pod­da­wać i dzia­łać da­lej. Do tego wła­śnie na­ma­wia­my na­szych pa­cjen­tów, a tak­że cie­bie!

      Od wie­lu lat me­dia lan­su­ją die­ty, w któ­rych eli­mi­nu­je się lub zna­czą­co ogra­ni­cza pew­ne skład­ni­ki od­żyw­cze, ta­kie jak biał­ka, tłusz­cze czy wę­glo­wo­da­ny, ob­wi­nia­jąc je o nie­po­wo­dze­nia w chud­nię­ciu i nie­ko­rzyst­ny wpływ na na­sze zdro­wie. Bar­dzo po­pu­lar­na swe­go cza­su była ni­sko­wę­glo­wo­da­no­wa die­ta Dun­ka­na, któ­ra po­wo­do­wa­ła za­bu­rze­nia pra­cy ne­rek, za­par­cia, nie­przy­jem­ny za­pach z ust, nie­do­bo­ry po­kar­mo­we i zmę­cze­nie. Nie­daw­no po­ja­wi­ła się też moda na eks­tre­mal­nie wy­so­ko­tłusz­czo­we die­ty ke­to­ge­nicz­ne, któ­re mogą ob­cią­żać wą­tro­bę, za­bu­rzać pra­cę prze­wo­du po­kar­mo­we­go i nie­ko­rzyst­nie wpły­wać na układ krą­że­nia. Gdy cho­dzi o zdro­wie, nie da­waj się ła­two po­nieść tren­dom pa­nu­ją­cym w me­diach spo­łecz­no­ścio­wych i na fo­rach. Kie­ruj się zdro­wym roz­sąd­kiem, a w przy­pad­ku wąt­pli­wo­ści co do sto­so­wa­nia da­nej die­ty skon­sul­tuj się z le­ka­rzem lub die­te­ty­kiem.

      Nie eksperymentuj ze swoim zdrowiem i nie chodź na skróty. Zamiast stosować cudowne i szybkie (za to szkodliwe) diety, małymi krokami zmieniaj nawyki żywieniowe. To przynosi najtrwalsze efekty!

      War­to rów­nież do­dać, że eli­mi­na­cja pew­nych skład­ni­ków po­kar­mo­wych z na­szej die­ty może wpły­nąć na nie­do­bo­ry wi­ta­min i skład­ni­ków mi­ne­ral­nych. Die­ta pa­leo wy­klu­cza na­biał, a co za tym idzie, od­po­wied­nią ilość wap­nia. Die­ta bez­glu­te­no­wa eli­mi­nu­je zdro­we peł­no­war­to­ścio­we pro­duk­ty z wy­so­ką za­war­to­ścią błon­ni­ka czy wi­ta­min z gru­py B i ma­gne­zu, a ta­kie wła­śnie ogra­ni­cze­nia we­dług naj­now­szych ba­dań mogą po­wo­do­wać wzrost za­cho­ro­wal­no­ści na cu­krzy­cę typu 2. Die­ta ke­to­ge­nicz­na może na­to­miast pro­wa­dzić do nie­do­bo­rów po­ta­su i wap­nia.

      Z naj­bar­dziej po­pu­lar­nych diet po­le­ca­my die­tę DASH, MIND i przede wszyst­kim die­tę śród­ziem­no­mor­ską. Zwróć jed­nak uwa­gę, że nie mają one na celu znacz­ne­go od­chu­dze­nia w krót­kim cza­sie. Te die­ty to ra­czej spo­sób na ży­cie i ich za­ło­że­nia war­to wpro­wa­dzić na dłu­żej niż tyl­ko na czas po­trzeb­ny do zrzu­ce­nia zbęd­nej wagi – naj­le­piej, aby taki spo­sób od­ży­wia­nia zo­stał z nami na za­wsze.

      Zwróć uwa­gę, że po­wyż­sze die­ty opie­ra­ją się na pro­duk­tach ta­kich, jak: oli­wa z oli­wek extra vir­gin, kur­ku­ma, ka­kao, ostra pa­pry­ka, zie­lo­ne wa­rzy­wa li­ścia­ste, czer­wo­ne wino, orze­chy czy ja­go­dy. Wszyst­kie te skład­ni­ki bar­dzo po­zy­tyw­nie wpły­wa­ją na nasz or­ga­nizm (szcze­gól­nie na układ krą­że­nia i układ ner­wo­wy, wy­so­kość ci­śnie­nia czy po­ziom cho­le­ste­ro­lu). Oka­za­ło się rów­nież, że te po­kar­my mają szcze­gól­nie wy­so­ką za­war­tość pew­nych związ­ków, któ­re ak­ty­wu­ją geny ko­du­ją­ce biał­ka zna­ne jako sir­tu­iny. I tu do­cho­dzi­my do sed­na spra­wy i po­wo­du, dla któ­re­go na­pi­sa­ły­śmy tę książ­kę. Od ja­kie­goś cza­su bo­wiem na­ukow­cy bacz­nie przy­glą­da­ją się sir­tu­inom da­ją­cym na­dzie­ję na „wiecz­ną mło­dość i zdro­wie”. Dla­te­go i my po­chy­la­my się nad tym te­ma­tem. Za­tem, jaka jest praw­da?