target="_blank" rel="nofollow" href="#litres_trial_promo">Rozdział 67
DLA BLYTHE…
Podziękowania
Mam dług wdzięczności wobec Emily Bestler, Jasona Kaufmana, Bena Kaplana oraz pracowników wydawnictwa Pocket Books za ich wiarę w to przedsięwzięcie.
Wobec Jake’a Elwella, mojego przyjaciela i agenta, za jego entuzjazm i niesłabnący wysiłek.
Wobec legendarnego George’a Wiesera za przekonanie mnie do pisania powieści.
Wobec mojego drogiego przyjaciela Irva Sittlera za zorganizowanie mi audiencji u papieża, zapoznanie z zakątkami Watykanu, które niewielu widziało, oraz dostarczenie niezapomnianych wspomnień z Rzymu.
Wobec Johna Langdona, jednego z najbardziej pomysłowych i utalentowanych żyjących artystów, który cudownie sprostał postawionemu przeze mnie, niemal niewykonalnemu zadaniu i stworzył ambigramy dla celów tej powieści.
Wobec Stana Plantona,