pierwszej połowy, kiedy napastnik drużyny przeciwnej sfaulował najlepszego zawodnika z ich drużyny.
– To skandal! – denerwował się tata.
Gdy w drugiej połowie przeciwnicy objęli prowadzenie, Gracjan był tak wściekły, że usiadł tyłem do boiska.
– Jak tak, to nie będę oglądał tego głupiego meczu! – powiedział.
Ostatecznie ich drużyna przegrała 1:2 i tata uznał, że jest to sytuacja kryzysowa.
– Idziemy na pizzę – zarządził.
Gracjan rozchmurzył się dopiero po zjedzeniu trzech kawałków z ostrą pepperoni.
– Zmontujemy własną drużynę, w której nikt nikogo nie będzie faulował – powiedział.
– I wszyscy będziemy strzelać bramki i wygrywać – dodał Marcel. Po czym, żeby poćwiczyć przed pierwszym zwycięstwem, wydał rycerski okrzyk radości. Cichutki, bo nie byli już na stadionie, tylko w restauracji.
Rozdział 3
Wyprawa rowerowa
Marcel siedział u dziadków na kanapie i głaskał Artura, który łaskawie na to pozwalał.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.