w którym przeprowadzane są eksperymenty, nagrzewa się. Soczewka powietrzna zniekształca wiązkę.
Interferometr dla ubogich. I to nawet nie jest interferometr
…Kilka lat później postanawiam powtórzyć to doświadczenie. Odchylenie wiązki uzyskane w próbce wstępnej jest na tyle duże, że można spróbować stworzyć «interferometr dla ubogich», z możliwością ręcznej zmiany kierunku skanowania eteru. Na masywnym drążku umieszczono równoległe lusterka i celownik laserowy. Długość dwukrotnie odbitej wiązki wynosi 6,5 metra. Niewygodne jest obracanie urządzenia i jednoczesne obserwowanie zmiany położenia wiązki. Aby zarejestrować wyniki, używana jest kamera elektroniczna sztywno zamocowana na drążku (nie pokazano).
…Najpierw odtwarzamy stacjonarny eksperyment. Wiązkę wysyłamy nie do obiektywu, ale do ściany laboratorium. Zwiększa to długość ścieżki świetlnej do 10 metrów. Wszystko do siebie pasuje. Po 5 godzinach plamka świetlna pokazuje nową pozycję, 4 milimetry poniżej. Niepokojące jest to, że po dniu, czyli po obrocie Ziemi wokół osi, nie wraca ona do swojego pierwotnego celu.
Przechodzimy do niezależnych obrotów «interferometru» bez pomocy planety.
Blask wiązki w zależności od orientacji względem punktów kardynalnych
Akcja rozgrywa się późnym wieczorem. Pierwsze zdjęcie, skan ciągłego nagrywania wideo – wiązka nadchodzi ze wschodu (chociaż dwukrotnie zmienia kierunek, odbijając się od luster). Powyższe obrazy nie przedstawiają siatki nałożonej przez edytor punktów. Jednak widzę, że pionowa linia utworzona przez wiązkę w interakcji prawdopodobnie przesunie się wraz z optyką aparatu. Z serii skanów do demonstracji w książce wybieramy najbardziej charakterystyczne. Wschód, północny wschód, zachód, znowu wschód. Wiązka nabiera największej jasności, gdy jest skierowana na zachód. Jedynym wiarygodnym, dobrze odtwarzalnym wynikiem, którego nie wstydzisz się przedstawić, drogi czytelniku, jest jasność blasku.
Możemy wykluczyć lustra z eksperymentu i otrzymać rodzaj elementarnej pary optycznej. Wiązka idzie tylko w jednym kierunku. Wynik jest taki sam.
…Rzeczywiście, rozchodząc się przeciw eterowi lub wzdłuż strumienia, światło odpowiednio traci i nabiera energii. Zmiana kierunku wiązki jest trudniejsza. Chociaż też istnieje.
Dwa podobne doświadczenia na świeżym powietrzu. Określenie odchylenia wiązki (jasność nie jest brana pod uwagę z powodu nierównomiernego oświetlenia zewnętrznego). Kierunki – północ, wschód, południe, zachód, początek – północ
…Wychodzimy na świeże powietrze i kontynuujemy eksperymenty. Niektórzy badacze uważają, że eter może zostać spowolniony i całkowicie wprowadzony w stan względnego spoczynku za pomocą takiej przeszkody, jak zwykła szyba okienna.
Wynik jest taki sam w obu przypadkach. W ciągu kilku minut po włączeniu wiązka lasera spada o 1,5 – 2 milimetry.
…Wszystko to w połączeniu z dziwactwami w ustawieniach urządzenia, o których zbyt długo by tu mówić, prowadzi do wniosku, że przyczyn należy szukać gdzie indziej. Aby to zrobić, musisz zrobić krok na bok.
Poszukiwanie światła. Przejdź na bok
Podstawową ideą jest to, że wiązka laserowa jest przyciągana przez płasko-równoległą powierzchnię. W tym przypadku powierzchnia paska. Albo podłoga w pokoju. A przy przyciąganiu grawitacyjnym nie ma tu żadnego pokrewieństwa.
Podręczniki fizyki mają początkowo poważne pytania. Jaka jest szerokość fotonu światła widzialnego? Oficjalnie połowa jego długości fali. To znaczy dwie dziesięciotysięczne milimetra. Jednak światło jest odchylane przez siatki interferencyjne i zaledwie dziesiąte części milimetra otworów. Różnica jest tysiąckrotna. Co sprawia, że foton odczuwa obecność atomów na krawędzi przeszkody? Jakie działanie dalekosiężne mają te siły? Czy ktoś sprawdził czy fotony są odchylane przez krawędź ekranu, znajdującą się w odległości od wiązki jednego milimetra… centymetra, a może metra? Czy interakcja zachodzi od razu, czy też potrzeba czasu na wstępne dostosowanie światła i materii?
Jak powiedziałem, te eksperymenty są krokiem na bok. Przeprowadzono je bez entuzjazmu. Niemniej jednak dali do myślenia.
Klasyka dyfrakcji. Zwróć uwagę na dyskretny, skupiony wzór światła ugiętego przez drut.
…Przede wszystkim przygotowując się do nowych eksperymentów interesował mnie charakter ingerencji. Jak to? Czy fale świetlne zapadają się w superpozycji? Czy one anihilują, czy co? Podręczniki fizyki mówią o tym dość ogólnikowo. Nie, one nie znikają. Prawo zachowania energii jest w porządku. Siła fal z ciemnej części ekranu przejawia się w jasnej.
Jeszcze raz towarzysze akademicy – przepraszam, nie zrozumieliśmy. Tutaj, to są twoje rysunki. Wyraźnie pokazano tutaj przebieg fal elektromagnetycznych. Są w ciemnej strefie – są! Ale nie są widoczne. Od słowa «absolutnie». Gdzie oni poszli?
A bajka o białym byku zaczyna się od nowa.
Odkładając na później temat dalekosiężnego działania krawędzi przeszkód, postanowiłem przyjrzeć się bliżej interferencji.
…Paradygmat współczesnej nauki – jasne i ciemne strefy interferencji powstają w wyniku nałożenia się fal elektromagnetycznych. Pojawiają się tutaj poważne pytania (patrz wyżej). Dlaczego nie wyobrazić sobie, że same krawędzie obiektów rozprowadzają światło w wybranych przez siebie kierunkach? Cóż, albo, wybacz, chmury eteru gromadziły się w ich pobliżu. W ciałach występuje dyskretny rozkład mikrocząstek – elementarnych emiterów. Mogą odchylać belkę w wybranych kierunkach, tworząc jedynie pozory przenikania. Czy nie ma nic wspólnego z klasyczną superpozycją?..
Pierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła, gdy podjąłem się eksperymentów, było to, że światło nie tylko ugina się wokół przeszkody, ale także od niej odpycha. Książki potwierdziły to, co wcześniej wymknęło się ze świadomości. Krawędź rozprasza światło we wszystkich kierunkach. Co jest całkiem zgodne z hipotezą materialnej latarni morskiej, która wysyła fotony w wybranych kierunkach.
Dyfrakcja. Krawędź przeszkody wysyła fotony w przeciwnych kierunkach. Elementarne, ale niezrozumiałe
Teraz ostrożnie, drogi czytelniku. Tworzymy ekrany z różnych materiałów, wystawiamy je na działanie wiązki i obserwujemy wzór interferencyjny. Zgodnie z powyższymi obliczeniami obraz składa się z interakcji latarni morskich. Krawędzie obiektów «zgadzają się», w jakich kierunkach ma być emitowane światło. Istnieją strefy, w których wysyłanie fotonów jest zabronione zgodnie z prawem zachowania energii. Jeśli ekrany są wykonane z różnych materiałów, wzór «interferencji», który tworzą, będzie inny. Albo wcale. Te nadajniki działają na różnych częstotliwościach i dlatego nie mogą dopasować się do rozkładu światła.
Doświadczenie w interferencji z ekranami o różnym składzie fizycznym i chemicznym
Zwykły