Ałbena Grabowska

Kości proroka


Скачать книгу

target="_blank" rel="nofollow" href="#fb3_img_img_741b3b31-a1b7-5d87-997c-9bf03c3570f5.jpg" alt="Kości proroka"/>

      Spis treści

       Karta redakcyjna

       Dedykacja

       Motto

       Ziemia Święta, I wiek

       Płowdiw, XXI wiek

       Ziemia Święta, I wiek

       Cesarstwo bizantyjskie, XII wiek

       Płowdiw, XXI wiek

       Cesarstwo bizantyjskie, XII wiek

       Ziemia Święta, I wiek

       Płowdiw, XXI wiek

       Cesarstwo bizantyjskie, XII wiek

       Ziemia Święta, I wiek

       Płowdiw, XXI wiek

       Ziemia Święta, I wiek

       Cesarstwo bizantyjskie, XII wiek

       Sozopol, XXI wiek

       Judea, I wiek

       Cesarstwo bizantyjskie, XII wiek

       Jerozolima, I wiek

       Sozopol, XXI wiek

       Płowdiw, XXI wiek

       Konstantynopol, XII wiek

       Twierdza Macheront, I wiek

       Płowdiw, XXI wiek

       Konstantynopol, XII wiek

       Płowdiw, XXI wiek

       Sozopol, XII wiek

       Wyspa Świętego Jana, I wiek

       Sofia, XXI wiek

       Warszawa, XXI wiek

       Posłowie

      Redaktor prowadzący ADAM PLUSZKA

      Redakcja KRYSTYNA PODHAJSKA

      Korekta JOLANTA KUCHARSKA, JAN JAROSZUK

      Projekt okładki i stron tytułowych SABINA BICZ

      Zdjęcia na okładce © Alexandru Zdrobău / unsplash.com; velislava-bulgaria / Alamy

      Fragmenty kantaty Carmina Burana Carla Orffa w przekładzie Mariana Piechala.

      Łamanie

| manufaktu-ar.com

      Copyright © by Ałbena Grabowska

       Copyright © by Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2018

      Warszawa 2018

       Wydanie pierwsze

      ISBN 978-83-65973-12-2

      Wydawnictwo Marginesy Sp. z o.o.

       ul. Forteczna 1a

       01-540 Warszawa

       tel. 48 22 839 91 27

       e-mail: [email protected]

      Konwersja: eLitera s.c.

      Mojej rodzinie

      Natura ludzka jest zawsze i wszędzie

      mniej więcej jednakowa.

      Agatha Christie

      ZIEMIA ŚWIĘTA, I WIEK

      Trzeciego dnia po pierwszym wiosennym nowiu trzydziestego trzeciego roku po ukazaniu się na niebie gwiezdnego drogowskazu opuściłem żonę i ruszyłem za Nauczycielem. Uczynili tak inni moi bracia rybacy, a każdy z nas miał powód, aby skazać kobiety i dzieci na sierocy los. Nauczyciel, który nas wezwał, twierdził, że to szczególne wezwanie pochodzi nie bezpośrednio od niego, lecz od owego Wielkiego Proroka czy też Mesjasza. Naucza on w naszych stronach i skłania nas – biednych, uciemiężonych Żydów – do buntu. Przyłączyłem się zatem do jedenastu braci i już drugi miesiąc wędruję za Nauczycielem, przymierając głodem. Czasem wątpię, że tego właśnie żąda ode mnie dobry Jahwe.

      Kiedy cichcem niczym złodziej opuszczałem domostwo, przebudziła się moja żona Rebeka. Zamarłem w oczekiwaniu na łzy i słuszne żale. Ona jednak przewróciła się tylko na drugi bok i ponownie zasnęła. Do świtu, czasu oporządzenia zwierząt, pozostały jeszcze dwie godziny, nie miała zatem powodu, aby wstać. Później zastanawiałem się, czy Rebeka wiedziała, że zamierzam opuścić ją na zawsze. To przecież od niej pewnego deszczowego dnia dowiedziałem się o Mistrzu czyniącym cuda. Przytaczała relacje innych osób, a jej oczy wyrażały wielki podziw. Wydawało mi się, że bezgranicznie wierzy w słowa zasłyszane nad rzeką od jednej z kobiet, która dowiedziała się od innej, a tej z kolei opowiedziała jeszcze inna, będąca ponoć świadkiem owych cudów.

      – Mówią, że wypędza z ludzi choroby i Szatana... – Zniżyła głos, aby jej słowa nie dotarły do naszej córki Miriam.

      – Jest kapłanem? – zainteresowałem się. Wcześniej mówiono mi na nabrzeżu, że chromi od urodzenia zaczynali fikać koziołki, kiedy tylko ów Mistrz pojawiał się otoczony swoimi wyznawcami.

      – Nie, nie jest kapłanem, chociaż jest uczony w piśmie.