i z większą intensywnością niż osoba z mniejszą domieszką tego typu.
1 Wysokie mniemanie o sobie. Ludzie Pewni Siebie wierzą w siebie i w swoje zdolności. Ani przez chwilę nie wątpią, że są jedyni w swoim rodzaju i że nie znaleźli się na tej planecie przez przypadek.
2 Poczucie ważności. Spodziewają się, że w każdej sytuacji będą traktowani w sposób szczególny.
3 Ambicja. Nie ukrywają swych ambicji ani możliwości.
4 Talenty polityczne. Dla osiągnięcia swoich celów sprawnie wykorzystują siły i zdolności innych ludzi, dobrze sobie z nimi radzą.
5 Potrzeba współzawodnictwa. Dobrze czują się w atmosferze konkurencji, uwielbiają wspinać się na sam szczyt hierarchii i tam pozostawać.
6 Pozycja społeczna. Identyfikują się z ludźmi na wysokich stanowiskach i o dużym prestiżu.
7 Fantazje o wielkości. Wyobrażają sobie siebie jako bohaterów, gwiazdy, czołowe postacie w swojej dziedzinie.
8 Samoświadomość. Posiadają wnikliwą świadomość własnych myśli, doznań i stanu ducha.
9 Poczucie godności. Z naturalną gracją przyjmują komplementy, pochwały oraz wyrazy podziwu. Mają poczucie, że się im to należy.
Sześć sfer typu Pewnego Siebie
Sfera Ja to dla typu Pewnego Siebie sfera dominująca. Decyduje o jego specyficznym charakterze i mocy; wszystkie pozostałe sfery są jej podległe. Nadaje życiu cel, porządek i sens. Krótko mówiąc, dla człowieka Pewnego Siebie Ja to cały świat.
Nie sposób opisać tego typu bez uciekania się do wyrażeń zwrotnych: autokreacja, panowanie nad sobą, samosterowność, szacunek dla siebie, wiara w siebie, samospełnienie, samorozwój, pewność siebie, miłość własna, wysoka samoocena, samodzielność itd. Kiedy typ ten przybiera formę skrajną, stopniowo zwiększa się udział nieco innych wyrażeń zwrotnych, takich jak: samouwielbienie, skupienie na sobie, egoizm, a także – autodestrukcja. W typie tym, podobnie jak i w pozostałych czternastu, sfery kluczowe mogą bowiem w końcu zacząć dominować nad egzystencją swych dumnych właścicieli. Charakterystyczne dla tego typu hasło – „Muszę być najlepszy!” – może przynieść wspaniałe rezultaty Pewnym Siebie jednostkom, ich rodzinom oraz ich wyznawcom. Natomiast osobom z zaburzeniem narcystycznym i ich bliskim grozi destrukcją, jak to zobaczymy dalej w tym rozdziale.
Gwiazda wierzy w siebie. Gotowa jest ciężko pracować, godzi się na trudy i znosi je bez szemrania, jeśli są koniecznym etapem na drodze do sukcesu, który, jej zdaniem, słusznie jej się należy. Inni, być może równie utalentowani ludzie miewają chwile zwątpienia, które zbijają ich z drogi do celu. Silny aspekt Pewny Siebie chroni przed tego rodzaju demonami. Gwiazdor rocka J. już od chwili, gdy po raz pierwszy wziął do ręki gitarę, wiedział, że zabłyśnie wysoko na muzycznym firmamencie – choć marzenie to dzieliły z nim nieprzeliczone rzesze jego rówieśników. J. miał ponad trzydzieści lat, kiedy udało mu się wreszcie nagrać przebojową płytę. Wcześniej zakładał zespół za zespołem, nagrywał kasety demonstracyjne, umizgiwał się do producentów, wydawał single, które się nie sprzedawały, grywał w podejrzanych klubach; mimo dziesięciu lat spędzonych w branży nie poddawał się. Wierzył w siebie tak bardzo, że inni też w końcu zaczęli w niego wierzyć. Znalazł muzyków studyjnych do swoich nagrań i menażerów skłonnych poświęcić mu swój czas. Kiedy teraz widzimy go, jak zdecydowanie wkracza na sam środek sceny, kiedy słyszymy, jak pewnie brzmi jego głos, nie mamy wątpliwości, że do tego właśnie został stworzony. Urodził się muzykiem rockowym.
To samo, choć w odmienny sposób, dotyczy Lany, która od dzieciństwa marzyła o swym przyszłym, dostatnim życiu żony i matki. Wyobrażała sobie elegancki dom, służących, samochody, biżuterię oraz renomowane szkoły dla dzieci. Ona sama oczywiście nie będzie musiała pracować, by móc z tego wszystkiego korzystać. Ambicje Lany nigdy jej nie żenowały i nie czuła, by powinna się z nich tłumaczyć. „Jestem bardzo uczciwą kobietą” – mówi Lana i z uśmiechem przykleja na szybie swego mercedesa nalepkę: „Urodziłam się, by kupować!”.
Lana, której osobowość wykazuje także silny aspekt Sumienny, nie pochodzi z rodziny zamożnej. Dzięki własnemu wysiłkowi ukończyła szkołę, a później pracowała ciężko jako sekretarka, żeby utrzymać siebie i owdowiałą matkę – wciąż czekając na swego księcia z bajki. Ten pojawił się w końcu w osobie Joeya, jej ostatniego szefa. Joey, typ ambitnego pracownika działu reklamy, wydał się jej bardzo obiecujący. Dał jej wszystko to, czego chciała: dom na przedmieściach, letni domek na wsi, służbę domową, diamenty i mnóstwo wolnego czasu na robienie zakupów i przesiadywanie w klubie. Potem zaś, kiedy dzieci poszły już do szkoły, kupił jej nawet mały butik, ponieważ twierdziła, że ma lepszy gust niż właściciele większości ekskluzywnych domów mody w mieście.
Lana ze swej strony, niezależnie od prowadzenia sklepu, otoczyła troskliwą opieką męża i ich dwoje dzieci. Wytrzymywała z Joeyem, co dla wielu było ponad siły. Jak długo traktował ją z szacunkiem i liczył się z jej opinią, znosiła jego napady złego humoru, jego gburowate i agresywne zachowanie wobec wspólników, podwładnych i przyjaciół; przymykała też oko na szwindle w jego interesie.
Lana nie miała wobec Joeya żadnych złudzeń; często mawiała jemu i innym, że gdyby zaczął ją traktować w dziesiątej części tak źle, jak traktuje innych ludzi, porzuciłaby go natychmiast. W pewnym momencie los przestał być dla Joeya łaskawy. Za ponoszone straty obwiniał wspólników i podwładnych. Każdego wieczoru wracał do domu wściekły, oczekując od Lany rekompensaty za krzywdy, których we własnym mniemaniu doznał od świata. Tymczasem przymusowe ograniczenie wydatków sprawiło, że Lana straciła cierpliwość i uznanie dla męża. Odkryła, że nie jest w stanie znosić jego ciągłego narzekania. Zaczęła spędzać coraz więcej czasu w klubie, w towarzystwie bogatego wdowca na emeryturze, który zawsze darzył ją specjalnymi względami. Nie sypiali wprawdzie ze sobą, ale Joey był przekonany o czym innym. Opętała go furia zazdrości. Podczas jednej z coraz częstszych kłótni stracił panowanie nad sobą i uderzył Lanę. Tej nocy zabrała ze sobą dzieci i wyprowadziła się do hotelu. Nigdy nie wróciła do Joeya (którego jeszcze w tym rozdziale spotkamy). Umowa rozwodowa przyznała jej oba domy, nowego mercedesa i pokaźne alimenty. Kiedy zdecydowała się wyjść za swego owdowiałego przyjaciela, sprzedała dom na przedmieściu. Teraz Lana mieszka z dziećmi w jednej z najlepszych dzielnic miasta, wiodąc dostatnie życie, które, jak zawsze sądziła, słusznie się jej należy.
Jednostka Pewna Siebie wierzy, że urodziła się pod szczęśliwą gwiazdą; historia jej życia zazwyczaj to potwierdza. Wszystko, czego zwykle pragnie, to prestiż, image, a także władza. Chce być dziekanem wydziału na najlepszym uniwersytecie, należeć do najlepszych klubów, mieszkać w najelegantszych dzielnicach i posyłać dzieci do najbardziej renomowanych szkół. Jeśli jest w typie hollywoodzkim, to ma boskie ciało i nosi fantastyczne ciuchy. Jeśli jest intelektualistą, uczonym albo politykiem – zasiada w najpotężniejszych i najbardziej prestiżowych komitetach. Jej wrażliwość na własny image jest szczera; wierzy nade wszystko, że jest kimś ważnym, komu wiele się od życia należy, i do tego celu skutecznie zmierza.
Ludzie Pewni Siebie zazwyczaj dobrze wiedzą, na czym polega ich siła,