stanęła przed nim i podzieliła się informacjami, których od lat nie mówiła na głos.
– Byłam sierotą. Wiedziałeś o tym?
Ramirez usiadł z podziwu.
– Nie! – krzyknął. – Nigdy bym nie uznał cię za sierotę. Jestem naprawdę kiepskim policjantem.
– Nie myśl tak.
Uśmiechnęła się i złapała go za rękę.
– W każdym razie – ciągnęła – byłam w rodzinie zastępczej przez około sześć lat. Przeszłam przez wiele domów, zostałam przygarnięta przez kilka rodzin. Matki zastępcze. Tak się nazywają. Zarabiają na przyjmowaniu pod swój dach małych dzieci, które nie mają dokąd pójść. I wszyscy są zadowoleni. Państwo może pozbyć się niesfornych dzieci. Gówniani ludzie mogą mieć niewolników.
– Avery. Tak mi przykro.
– Była jedna taka matka zastępcza…
Gazeta uderzyła o stół.
Nad nimi stał Dylan Connelly.
– Widzieliście to? – spytał. – To wydanie wieczorne. W całym Internecie. Kopia listu została wysłana na adres A7. O’Malley czeka na nas. Chce, aby cały zespół przejrzał to, co odkryłaś do tej pory. List pochodzi od twojego zabójcy.
Okładka gazety głosiła: „Morderstwo w marinie”, a zdjęcie ukazywało ofiarę na dziobie jachtu stojącego przy keji. Niektóre linijki artykułu były wytłuszczone: „Wymaz ze śliny na liście pasuje do zabitej kobiety” i „Możliwe połączenie z księgarnią”. Avery została wymieniona dwukrotnie z nazwiska: raz jako śledczy z A1 przyprowadzony do pomocy w sprawie, a raz jako potencjalnie żywiącej uczucie do schwytanego seryjnego mordercy Howarda Randalla.
Mniejszy nagłówek informował: List od mordercy! Obraz przedstawiał powiększenie słów nabazgranych na papierze.
Avery przeskoczyła do tej strony.
Był tam kompletny list. Notatka zabójcy została napisana jak wiersz:
Jak możesz przerwać cykl?
Jak możesz wykorzystać każdą chwilę w życiu?
Znalazłem klucz.
Mogę odblokować nagrodę.
Przyjdźcie, jeśli macie odwagę.
Przeciwstawiam się wam.
Pierwsze ciało jest ustawione. Będzie więcej.
Avery odłożyła gazetę. Całe jej ciało drżało.
Będzie więcej.
Nagle poczuła pewność, że miał rację.
Rozdział 10
Zanim Avery i Ramirez weszli do sali konferencyjnej A1, usłyszeli krzyk O’Malleya do zestawu głośnomówiącego.
– To zupełnie nie do przyjęcia, Will! Miałeś podzielić się z nami wszystkim. Zajmujemy się teraz tą sprawą. Ale zamiast tego uzyskałeś ważny dowód i postanowiłeś zachować go dla siebie. Kiedy zamierzałeś do nas zadzwonić?
– Właśnie otrzymaliśmy list dziś po południu – odpowiedział Holt z głośnika.
– W jaki sposób gazety weszły w jego posiadanie?
– Dostali kopię. Mamy tutaj oryginał, ale zabójca zrobił kopie. W moim rozumieniu wysłał je do każdej gazety.
– Nie ma mowy, żeby gazety wiedziały, że plamka na dole listu to próbka śliny. Ta informacja musiała pochodzić z twojego wydziału. Dostałeś więc list, dałeś go technikom kryminalistyki do sprawdzenia, dopasowałeś ślinę do ofiary, a potem powiedziałeś komuś. To jedyny sposób, w jaki się to mogło stać, Will. Pierwszym telefonem, który powinieneś był wykonać, była detektyw Black. Czy wiesz, gdzie jestem teraz? Jestem w biurze. A wiesz, gdzie powinienem
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.