Adam Silvera

Syn nieskończoności


Скачать книгу

img_e5677c77ma7dch5791o8a4cx79f09827addc.jpg" alt="5744.jpg"/>

      Tytuł oryginału: Infinity Son

      Copyright © 2020 by Adam Silvera

      Copyright © Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o., 2021

      Copyright © for the Polish translation

      by Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o., 2021

      Redaktor prowadzący: Łukasz Chmara

      Marketing i promocja: Damian Pawłowski, Oliwia Żyłka

      Redakcja: Natalia Szczepkowska

      Korekta: NABU Joanna Pawłowska, Robert Narloch

      Skład i łamanie: Stanisław Tuchołka / panbook.pl

      Projekt graficzny okładki: Kevin Tong

      Adaptacja okładki i stron tytułowych: Magdalena Zawadzka

      Konwersja publikacji do wersji elektronicznej: Dariusz Nowacki

      Zezwalamy na udostępnianie okładki książki w internecie.

      eISBN 978-83-66570-20-7

      WE NEED YA

      Grupa Wydawnictwa Poznańskiego sp. z o.o.

      ul. Fredry 8, 61-701 Poznań

      tel.: 61 853-99-10

      [email protected]

      www.weneedya.pl

      Dla tych, którzy nie wierzą w to, że mogą być superbohaterami. Już czas pofrunąć.

      Dla Amandy i Michaela Diazów, za wszystkie wieczory spędzone na obsesyjnym omawianiu teorii ze świata Harry’ego Pottera i za czytanie moich fanfików.

      Moja pierwsza powieść fantasy jest dla was.

      „Strach jest jak feniks: choćbyś tysiąc razy widziała, jak spłonął, zawsze wróci.”

      – Leigh Bardugo, „Królestwo kanciarzy”

      SŁOWNICZEK

      ŚWIETLIŚCI

      Niebiańscy – ludzie posiadający moce związane z gwiazdami i niebem, ich prawdziwe pochodzenie pozostaje nieznane. U niektórych moce ujawniają się już przy narodzinach, u innych dopiero w późniejszym okresie. Posiadają szeroki zakres umiejętności, a można ich poznać po oczach, w których widać odbicie różnych zakątków wszechświata, gdy korzystają z blasku. Istotną grupą pośród niebiańskich są Iskry.

      Blask – nadzwyczajna moc, która zawsze istniała i zawsze była znana opinii publicznej.

      Świetliści – ci, którzy praktykują moc. Zalicza się do nich zarówno niebiańskich, jak i widma.

      Widma – ludzie, którzy mogą korzystać z blasku dzięki wynalezionej sześćdziesiąt lat temu alchemii. Swoją moc czerpią z krwi stworzeń, a zakres ich umiejętności jest ograniczony do zdolności danego stworzenia. Widma można poznać po tym, że gdy korzystają z blasku, ich oczy płoną jak zaćmienie słońca. Istotną grupą pośród widm są Posocznicy.

      STWORZENIA

      Bazyliszki – duże węże, w których kłach produkowana jest toksyczna substancja i które posiadają silnie rozwinięte instynkty łowieckie.

      Hydry – bestie, którym po dekapitacji odrastają dodatkowe głowy.

      Feniksy – ogniste ptaki, które wstają z martwych. Warte uwagi gatunki: szare słońca, które odradzają się silniejsze; setniki, które odradzają się co sto lat.

      Zmiennokształtni – animalistyczne stworzenia, które przybierają taką formę, jaka im odpowiada.

      INNE

      Zaciemnienie – określenie nadane masakrze w Konserwatorium Nightlocke. Ten dzień został zapamiętany jako ten, w którym na świecie zgasło światło, a Iskry przestały być postrzegane jako bohaterowie, a zaczęły jako terroryści, ze względu na swój udział w tym wydarzeniu.

      Senny król – jedna z pierwszych konstelacji gwiazd, która pokazuje się na niebie co sześćdziesiąt siedem lat i na miesiąc znacząco zwiększa moc blasku; jej zenit przypada na ostatnią noc obecności na niebie.

      Klejnoty-granaty – klejnoty przepełnione wybuchową mocą żywiołów.

      Ostrze skończoności – sztylet, który może permanentnie zabić feniksa.

      Ostrze niepamięci – sztylet, który może permanentnie zabić ducha.

      Kamizelki przeciwblaskowe – specjalne kamizelki zdolne zatrzymać czary.

      Pierwsze konstelacje – specjalne konstelacje, które mają wpływ na moce świetlistych, szczególnie niebiańskich. Alchemicy wykorzystują to zjawisko do zwiększania mocy swoich mikstur przy tworzeniu nowych widm.

      Czary – przypominające kule pociski stworzone z krwi niebiańskich.

      Różdżki – broń naładowana czarami; głównie wykorzystywana przez egzekutorów i policję, ale może być używana przez dowolną osobę.

      1

      BRACIA

      EMIL

      Mam tylko jedno życie i zamierzam przeżyć je jak trzeba, ale nie mogę tego samego powiedzieć o moim bracie.

      O północy kończymy osiemnaście lat, a jednak Brightonowi brakuje jeszcze dojrzałości. Dawno minęły dni, kiedy byliśmy dziećmi i zachowywaliśmy się, jakbyśmy posiadali moc podobną tym wszystkim niebiańskim istotom na ulicach. Ich życie nie składa się wyłącznie z zabawy, lecz Brighton cały czas ignoruje mroczne nagłówki, które codziennie napotykamy. Jakoś nie potrafię przekonać go, by dostrzegł prawdę, ale sam nie będę jej ignorował. Przestałem już przebierać się za Iskry na Halloween i nie zamierzam więcej oglądać starć w stalowych klatkach, gdzie niebiańscy walczą ze stworzeniami z użyciem swoich naturalnych mocy. Koniec z tym wszystkim.

      Nie zrozumcie mnie źle, muszę wyluzować, bo jesteśmy ze sobą cholernie blisko. Niech no tylko który zadrze z moim bratem, a od razu będzie miał do czynienia ze mną, chociaż żaden ze mnie chojrak. Ale jeny, kilka razy na serio zastanawiałem się, czy my aby na pewno jesteśmy bliźniakami; może Brightona podmienili w szpitalu albo został adoptowany czy coś. Te pomysły na pewno biorą mi się z tych wszystkich komiksów o wybrańcach, które przeczytałem.

      Biega po imprezie jak oparzony, próbując ogarnąć wywiady do swojego internetowego cyklu Niebiańscy Nowego Jorku, ale wszyscy go spławiają. Są zajęci świętowaniem przybycia Sennego króla, słabo widocznej na ciemnym niebie konstelacji, która ma zostać z nami przez większość miesiąca, a potem zniknąć na kolejne sześćdziesiąt siedem lat. Nikt właściwie nie wie, jak długo istnieją niebiańscy i jak zyskali swoją moc, lecz wszystko wskazuje na ich związek z gwiazdami. Może ich najstarsi przodkowie spadli z nieba czy coś. Bez względu na to, jaka jest prawda, pojawienie się konstelacji zawsze stanowi dla nich niezwykle ważne wydarzenie.

      Miło dla odmiany popatrzeć, jak niebiańscy się bawią. Takie zgromadzenie zazwyczaj widuję tylko wtedy, gdy protestują przeciwko dotykającej ich przemocy i niesprawiedliwości, a jedno i drugie poważnie się nasiliło w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy. Bycie gejem nie jest usłane różami, ale od czasu Zaciemnienia – najgorszego ataku, jakiego doświadczył Nowy Jork za mojego życia – ludzie traktują niebiańskich jak terrorystów.

      Dzisiejszy wieczór przypomniał mi o tym, jak pierwszy raz poszedłem na Paradę Równości. Przyznałem się już wtedy do swojej orientacji przed rodziną i przyjaciółmi. Wszyscy dobrze to przyjęli, ale nie mogłem udawać, że nie ściska mnie w żołądku na myśl o tym, jak zareagują obcy ludzie; czytanie w umysłach bardzo by się wtedy przydało. Podczas parady poczułem ulgę, bezpieczeństwo, szczęście i nadzieję, wszystko splecione ze sobą jak sznur, który związał mnie z pozostałymi. Pierwszy raz w życiu oddychałem swobodnie wśród nieznajomych.

      Ciekawe, ilu niebiańskich cieszy się dzisiaj takim oddechem.

      Brighton stoi za statywem i nagrywa ludzi przechodzących między namiotami, po czym celuje obiektyw w ogromną, migoczącą postać z koroną