Stephen Goldin

Mordestwa Obcych


Скачать книгу

rzeczywistych domów i biur.

      “Musiał mieć bardzo niekompetentną służbę” ciągnęła.

      “Najwyższy Levexitor mieszkał tu sam” zaznaczył Dellor. “Nie zatrudniał nikogo za wyjątkiem swojego asystenta, Dahba Chalnasa”.

      “Całkiem sam? Bez służby? Postać tak wysoka i ważna jak Najwyższy Levexitor?”

      “Jedną z zalet bycia tak wysokim,” tłumaczył jej konstabl, “jest to, że możesz mieszkać sam”.

      Rabinowitz w zamyśleniu pokiwała głową, a przynajmniej starała się; ruch ten spowodował niepewny dyg jej ciężkiego metalowego korpussu. “Domyślam się, że tak właśnie jest. Cóż, proszę pokazać mi, to co chcieliście, abym zobaczyła, abym mogła oddać to ciało z powrotem do biura. Będą musieli je wymoczyć w kwasie przed ponownym użyciem.”

      Dellor poprowadził ją przez kilka kolejnych pokoi, każdy bardziej obrzydliwy od poprzedniego, aż w końcu zatrzymał się i powiedział: “To jest właśnie miejsce, gdzie Najwyższy Levexitor został zamordowany.”

      Na tyle ile Rabinowitz mogła się przyjrzeć, jedynym podobieństwem między tym pokojem a przestrzenią wirtuacyjną Levexitora był wysoki stół roboczy z komputerowym pulpitem, podobnym do tego, przy którym stojąc został zamordowany. “To naprawdę nie jest czymś, co ja widziałam.”

      “Spodziewałem się tego. Po prostu proszę nam powiedzieć, co pani widziała.”

      “Najwyższy Levexitor stał przy biurku, kiedy ze mną rozmawiał. Zdarzały mu się pauzy; mógł być wyciągany chwilowo poza przestrzeń wirtuacyjną, aby rozmawiać z kimś obecnym w jego pomieszczeniu fizycznie. W połowie naszej rozmowy nagle spojrzał w górę, wydał niewielki krzyk i oparł się o stół. Rozejrzałam się, ale nie było widać nikogo w przestrzeni wirtuacyjnej. Następnie ciało Najwyższego zostało szarpnięte w pionie–zakładam, że jego zabójca pociągnął ciało fizyczne, aby dostać się do ustawień wirtuacji–i wtedy zobaczyłam, jak na panelu kontrolnym przesuwają się niewidzialne ręce. Potem połączenie zostało przerwane i znalazłam się z powrotem w moim własnym domu.”

      Dellor milczał przez chwilę, a potem powiedział: “To potwierdza naszą teorię. Proszę przyjąć naszą wdzięczność za współpracę. Teraz zabierzemy panią z powrotem do agencji wynajmu ciał.”

      “Proszę zaczekać. To wszystko? Ponosicie koszt sprowadzenia mnie tutaj, przechodzę przez całą żmudną procedurę wynajmu ciała i zabieracie mnie do tej gnijącej kanalizacji po to, abym spędziła tu dwie minuty, patrząc na stół i opowiadając wam tę samą historię, którą opisałam przez telefon?”

      “Dokładnie tak.”

      “Proszę mi powiedzieć, jaka jest wasza teoria?”

      “Naprawdę, to nie jest pani sprawa.”

      “Cóż, właśnie to się stało moją sprawą.” Stanęła obok niego i wyciągnęła swoje ciało do jego pełnej wysokości, spoglądając na niego w sposób, który miała nadzieję, że wyrażał lodowatą nieugiętość. “I jeśli kiedykolwiek ma pan nadzieję być wyższym, pan także będzie to uważał za moją sprawę.”

      Dellor zamilkł. “To jest naprawdę zbyt prosta sprawa, aby zaprzątać panią. Jest tylko jedna osoba, która mogła popełnić to przestępstwo.”

      “Proszę zrobić mi tę uprzejmość.”

      “To mógł być tylko jego asystent, Dahb Chalnas. Już go zatrzymaliśmy go i niedługo się do tego przyzna.”

      “Świetnie. Lokaj to zrobił. Jak wpadliście na taki zadziwiający wniosek?”

      “To nie jest trudne. Chalnas jest jedyną osobą, która miała dostęp do domu.”

      “Najwyższy nie mógł kogoś wpuścić do domu?”

      “Podobnie jak większość osób o jego wzroście, bardzo cenił swoją prywatność. Nie wpuściłby nikogo do domu w sposób fizyczny, kiedy mógłby po prostu skorzystać z wirtuacji.”

      “Chyba, że było coś, o czym nie chciał rozmawiać takimi kanałami” zamyśliła się Rabinowitz.

      Dellor zawahał się. “Czy ma pani dowód na takiego typu delikatne sprawy?”

      “Nie. Nie mam. Ale dlaczego jesteście przekonani, że to Chalnas? Zawsze wydawał się taki cichy, tak potulny.”

      “Pani Rabinowitz, jest pani istotą obcą na Jenithar. Nie zna pani naszej mentalności. Ludzie tak pokorni jak Chalnas są często siedliskiem trujących zazdrości do swoich przełożonych. Znam wiele takich przypadków, kiedy osoba zabija kogoś wyższego bez żadnego wyraźnego powodu, ale z frustracji i wściekłości. Być może jest to smutny komentarz naszej cywilizacji, ale jest to rzeczywistość, z którą musimy żyć.”

      “Czym morderca go uderzył?”

      “Przepraszam?”

      “Jeśli Chalnas było tak dużo niższy od Levexitora, to prawdopodobnie nie miałby wystarczającej siły, aby zabić go gołymi rękami. Czego użył jako narzędzia zbrodni?”

      Policjant nie był w najmniejszym stopniu skonsternowany. “Mógł z łatwością użyć jakiegoś ciężkiego przedmiotu znajdującego się w pomieszczeniu, a następnie się go pozbyć. Jak widać, nie jest możliwe stwierdzenie, czy czegoś tutaj brakuje. Proszę mi wierzyć, Chalnas jest bez wątpienia winowajcą,”

      “Cóż, skoro jest pan tak tego pewien ... to pańska sprawa i planeta, a ja nie mam prawa pouczać pana, jak prowadzić postępowanie. Jednak następnym razem proszę po prostu porozmawiać ze mną przez telefon a nie przeciągać mnie przez całą galaktykę tylko po to, żebym popatrzyła sobie na śmietnisko.”

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQAAAQABAAD/2wBDAAEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEB AQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQH/2wBDAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEB AQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQEBAQH/wgARCAiABXgDASIA AhEBAxEB/8QAHgAAAAcBAQEBAAAAAAAAAAAAAAECAwQFBgcICQr/xAAeAQAABwEBAQEAAAAAAAAA AAABAgMEBQYHAAgJCv/aAAwDAQACEAMQAAAB3hmPffzpSSyEyAvzKlJ99+f3l/Bw2+vxzJlqoJRG EGDIBAAOIGAAjBdxkY7gQPuBGQiaVEHAAwBJgdxGSuEiMu4GAHEAO4ADuMgAEAh3GAO4gZdwAPhI yHCAD7gRjuAIdxkB3GQAcRuXNfPBuXbbJV6f0F6O2qSGt8u8zy+yTbjKhabClKyKJBR8dCjBRCkn xjMwIOPsSStlyY75I11RKLGFIjyHEXIkR3zMpMiPIMzffjyDNHFJUq2XIjvmRnTIM5GPQh1tPmmn mk3MWPKjlewY0yLz+HEnRDSERLjSj1TiFLCSgbsSWS1jEFEsJpWlQqGnWkitJMkTGthSCvVPOHQO 1Vtj85XLKrraj7jK4k7z0d6GURXW0R+WvCk6MkZAKcAAPAGXADAECUQ7gAfAQAMJ7bEGoh99775q /SuY8ikZGavAEO4JWXCQBCKQZGMYIx4gQDqsg28buYvzL88YzVPQvl0hFb+AAaRBkCcAATiMDhIw XcDA4AQPhIyMAIGXCYA4ACPhAAECMAOIAdxGAAgjMQIjBeIGXCAZBwBl3AAdwMhwAjHCRgcYAlcU iMcIALuMg4mZE6fYZss25Y+788P5x9457yJfT9M4a0NbsyQYdOCCgmogGZDJMzA6QscJBRhxGozC p9t3m7jyHSRzyicTjW3UrXjH32XzsX32HzMpD7D/ADR5aFqNlOoWqjMnQJ