dziele Elías de Tejada wytyka sabaudzkiemu arystokracie uleganie panującej na dworze piemonckim „czarnej legendzie” Sardynii hiszpańskiej – zob. Idem, Cerdeña hispánica, Montejurra, Sevilla 1960, s. 249 i n.
379
O wpływie, niekoniecznie dodatnim, de Maistre’a, Bonalda i francuskiego „legitymizmu feudalnego” na niekarlistowskich tradycjonalistów hiszpańskich (Balmesa, Donoso Cortesa i Menendeza Pelayo) zob. także: F. Canals, Prólogo do: J.M. Alsina Roca, El tradicionalismo filosófico…, ss. IX–XXIII.
380
F. Elías de Tejada, El tradicionalismo…, cyt. za: M. Ayuso Torres, La filosofía…, s. 275. Ta lakoniczna wypowiedź na temat tradycjonalizmu polskiego nie została nigdzie przez autora rozwinięta – choć wiadomo, że czytał on dzieła wspomnianych autorów renesansowych – toteż trudno się domyślić, na czym właściwie polegało owo „przyćmienie” ich percepcji; jasna jest tylko negatywna ocena polskiego irredentyzmu XIX–wiecznego.
381
F. Canals, Cristianismo y revolución. Los orígenes románticos del catolicismo de izquierda, Acervo, Barcelona 1957, ss. 21–39 [II wyd., Speiro, Madrid 1986, ss. 27–46].
382
R. Gambra, La monarquía social y representativa en el pensamiento tradicional, Rialp, Madrid 1953, s. 7 i n.
383
Ibidem; zob. także: M. Ayuso, La política, oficio del alma, Nueva Hispanidad, Buenos Aires–Santander 2007, ss. 54–58; Idem, Una visión española de la Acción francesa / Hiszpańska wizja Action Française, przeł. B. Różycki, [w:] J. Bartyzel i D. Góra–Szopiński (red.), Nacjonalizm a konserwatyzm i monarchizm. Action Française i jej promieniowanie, Adam Marszałek, Toruń 2009, ss. 204–227. W świetle powyższych ocen mogłoby powstać wrażenie, że hiszpańscy tradycjonaliści nieomal „szowinistycznie” i a totali odrzucają wszystko, co jest wytworem współczesnej filozofii i literatury europejskiej. Nie jest to jednak prawdą. Karliści wielką estymą darzą na przykład angielskich apologetów chrześcijaństwa: G.K. Chestertona (zob. M. Ayuso, Chesterton, caballero andante, prólogo de Eduardo Allegri, Nueva Hispanidad, Buenos Aires 2001) i C.S. Lewisa (którego na hiszpański rynek wydawniczy wprowadziła, jako tłumaczka, żona Gambry – Carmela Gutiérrez de Gambra). Gambra dokonał nawet „chrześcijańskiej re–lektury” (w szeregu artykułów, a przede wszystkim w książkach: El silencio de Dios, Prensa Española, Madrid 1968 i El Exilio y el Reino, op. cit.) francuskich egzystencjalistów i „humanistów laickich”: Alberta Camusa i Antoine’a de Saint–Exupéry’ego, znajdując punkty styczne w opozycji do nowoczesnego racjonalizmu. Częstym gościem na łamach periodyków karlistowskich jest obecnie północnoamerykański „paleokonserwatysta” katolicki John C. Rao. Przede wszystkim jednak w tekstach karlistów znajdujemy nieustanne i pełne uznania referencje do takich filozofów (zwłaszcza teoretyków prawa naturalnego) i pisarzy francuskich, belgijskich, niemieckich i włoskich, jak: Michel Villey, Louis Salleron, Gustave Thibon, Jean Ousset, Jean Madiran, Marcel Clément, Marcel De Corte, Charles De Koninck, Thomas Chaimowicz, Wolfgang Waldstein, Marino Gentile, Francesco Gentile, Giancarlo Giurovich, Pietro Giuseppe Grasso, Danilo Castellano i inni.
384
V. Marrero, El poder entrañable, Cálamo, Madrid 1952, s. 170.
385
F.D. Wilhelmsen, Así pensamos (Un ideario para la Comunión Tradicionalista), Scire, Barcelona 2011, s. 23 [pierwsze wydanie tej książki, z 1977 roku, było anonimowe: autor podpisał je jako „Un requeté”, po części zapewne ze skromności, po części zaś z obawy, że wyjaśnianie karlistom „jak myślimy” przez Teksańczyka, w którego żyłach płynęła krew wikingów, mogłoby być odebrane jako niestosowne].
386
Warto w tym miejscu wspomnieć klasyfikację tradycjonalizmów, którą zaproponował ostatnio argentyński metapolityk, prof. Alberto Buela Lamas (ur. 1946). W jego ujęciu pierwszy typ to tradycjonalizm filozoficzny, reprezentowany przez „szkołę perenialistyczną” (R. Guénon, Frithjof Schuon, Titus Burckhardt, Ananda Coomaraswamy, Antonio Medrano, Vicente Biolcati) oraz J. Evolę; jest on całkowicie ahistoryczny, ponieważ tradycja w jego rozumieniu nie jest związana z żadną epoką historyczną i w ogóle nie jest pochodzenia ludzkiego; w konsekwencji, poznawanie owej tradycji polega na studiowaniu rozmaitych tekstów sakralnych i pseudosakralnych, w których studiujący spodziewają się znaleźć mądrość pierwotną. Dwa następne typy tradycjonalizmu zachodniego (occidental) są historyczne, to znaczy opierają się o konkretne „tradycje narodowe”, nieuchronnie przeto różne. Spośród nich najbardziej wyraziste typy stanowią, zdaniem Bueli: tradycjonalizm hiszpański, zasadniczo karlistowski (Buela wymienia Vazqueza de Mellę, Eliasa de Tejadę, Gambrę, Wilhelmsena i Ayuso), ale również Donoso Cortesa, którego głównymi cechami są monarchizm oraz medytacja nad prawem naturalnym; oraz tradycjonalizm hispanoamerykański, który reprezentują głównie pisarze argentyńscy (poza Lugonesem raczej mało znani w świecie): Domingo Faustino Sarmiento, José Hernández, Leopoldo Lugones, Justo P. Sáenz oraz „kostumbryści” Martiniano Leguizamón, Miguel Etchebarne i Carlos Villafuerte; nie jest on polityczny, tylko kulturalny, nie ma konotacji monarchistycznych (a nawet jego pierwsze przejawy wiązały się z niepodległościowymi ruchami Kreolów, wrogich monarchii hiszpańskiej), lecz metapolityczne, ponieważ jego celem jest zgłębić „figury i archetypy”, które stworzyły Amerykę (Romańską), w tym, co ją różnicuje od Hiszpanii i Portugalii, tworząc zarazem poczucie jedności dwudziestu republik amerykańskich, jako Wielkiej Ojczyzny (Patria Grande) Iberoamerykańskiej – zob. A. Buela, Disyuntivas de nuestro tiempo. Ensayos de metapolítica, Barbarroja, Madrid 2012, ss. 23–26.
387
Zob. J. Evola, Na antypodach modernizmu. Pisma wybrane, wybór i redakcja M. Rostkowski, „ARTE”, Biała Podlaska 2014, ss. 17–26, 83–83.
388
Po inicjacji w islamski sufizm przyjął imię Abd al–Wahid Yahya.
389
Artykuł ten cytujemy za drugą edycją w języku kastylijskim, skorygowaną przez autora: Julius Evola desde el tradicionalismo hispánico, „Graal” (Madrid), núm. 1/1977, ss. 37–60. Pierwodruk w języku włoskim pt. Julius Evola alla luce del tradizionalismo ispanico, „Arthos” (Genova), nr 4–5/1973, ss. 192–228 (wersja kastyl. Julius Evola desde el tradicionalismo hispánico, „Ethos” (Buenos Aires), núm. 1/1973, ss. 265–291.
392
Chodzi o uznanie przez Evolę za „absurdalne” znaczenie grzechu pierworodnego i konieczność łaski Bożej dla zbawienia.
393
F. Elías de Tejada, Julius Evola…, s. 43.
395
Zob. J. Evola, Il cammino del cinabro, Scheiwiller, Milano 1972, s. 104–105; F. Elías de Tejada, Julius Evola…, s. 43.
396
F. Elías de Tejada, Julius Evola…, s. 43.
397
Można tu dodać, że ów „płodny dialog” doszedł do skutku dzięki tzw. evolianistom katolickim, resp. „neogibelinom”, jak Silvano Panunzio, Attilio Mordini, Giovanni D’Aloe i Primo Siena – zob.