target="_blank" rel="nofollow" href="#litres_trial_promo">Studnia
„Okoliczność, że jest Żydem, jest mi najzupełniej obojętna”
„Odczuć mały dreszczyk przerażenia”
„Przyjedź i obudź nas z uśpienia”
Boulevard Montparnasse 49. PARYŻ
Informacja o autorach i źródłach ilustracji
© Copyright by Angelika Kuźniak
© Copyright for this edition by Wydawnictwo Literackie, 2019
Opieka redakcyjna: KATARZYNA KRZYŻAN-PEREK
Konsultacja: URSZULA KOZAKOWSKA-ZAUCHA
Redakcja: ANNA MILEWSKA
Korekta: WOJCIECH ADAMSKI, EWA KOCHANOWICZ, EWELINA KOROSTYŃSKA, ANNA RUDNICKA
Opracowanie graficzne wersji papierowej: OLGIERD CHMIELEWSKI, MAREK PAWŁOWSKI
Projekt okładki: OLGIERD CHMIELEWSKI
Fotografia wykorzystana na okładce
Olga Boznańska w krakowskiej pracowni z pieskiem Kwi-Kwi, w tle Portret kobiety (Portret doktorowej Boczarowej), fot. nieznany, 1930/1931, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wydanie pierwsze
ISBN 978-83-08-07111-3
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o.
ul. Długa 1, 31-147 Kraków
tel. (+48 12) 619 27 70
fax. (+48 12) 430 00 96
bezpłatna linia telefoniczna: 800 42 10 40
e-mail: [email protected] Księgarnia internetowa: www.wydawnictwoliterackie.pl
Konwersja: eLitera s.c.
Dobry malarz maluje dwie sprawy: człowieka i wnętrze duchowe.
LEONARDO DA VINCI
(tłum. Stanisław Sielski)
Można powiedzieć, że każdy portret [Olgi Boznańskiej] to zwierzenie, a nawet spowiedź.
(Anonimowy krytyk, 1913)
Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym
This ebook was bought on LitRes
WAŻNIEJSI ŚWIADKOWIE
MAJA (w dokumentach Maria) BEREZOWSKA
Malarka i graficzka. Artur Maria Swinarski nazywał ją – trafnie – seksrealistką. W rysowaniu aktów i scen miłosnych, w dowolnej konfiguracji, była niezrównana. Miała dwie patronki – Maję, Matkę Buddy, i Marię Egipcjankę, która po ucieczce z rodzinnego domu oddawała się rozpuście w Aleksandrii. Żeby odpokutować grzechy, latami żyła później samotnie na pustyni Jordan, okryta jedynie własnymi włosami. „Czy może być coś piękniejszego jak nagie ciało i włosy do pięt?” – pytała Berezowska. Bywała w pracowni Boznańskiej.
Współzałożycielka Komitetu Pomocy dla Olgi Boznańskiej (druga wersja nazwy pojawiająca się w listach – Komitet Opieki nad Olgą Boznańską).
HELENA BLUMÓWNA
Historyk sztuki, monografistka twórczości Boznańskiej. Znała Olgę osobiście. Była w jej paryskiej pracowni.
IZABELA BOZNAŃSKA
Młodsza siostra Olgi. Utalentowana muzycznie, chwalił ją Ignacy Jan Paderewski. Z wykształcenia chemiczka. Studiowała w Genewie i na Sorbonie. Miała dyplom z mineralogii. Podobno – tak twierdzą świadkowie – Iza przez jakiś czas pracowała jako jedna z asystentek Marii Skłodowskiej-Curie. Najbardziej prawdopodobny jest 1908 rok, ponoć wtedy pisała pracę doktorską.
Ze względu na brak emocjonalnego dystansu do Olgi Boznańskiej należy ją uznać – w wielu przypadkach – za świadka stronniczego.
Popełniła samobójstwo.
EDWARD CHMIELARCZYK
Zarządca domu Boznańskich przy ulicy Wolskiej w Krakowie, radca rachunkowy z biura podatkowego. Boznańska za pracę płaciła mu niewiele, a czasami nic. Jeśli już – to obrazami.
JÓZEF CZAJKOWSKI
Malarz, architekt. Świadek ważny, ma z Olgą wiele wspólnego. Jeden z bohaterów dramatu miłosnego (szczegóły później). Może również oddać pewne usługi jako „reflektor”.
JÓZEF CZAPSKI
Artysta malarz, pisarz. Bywał w pracowni Boznańskiej na Boulevard Montparnasse. Boznańska uznawała go – jeśli Czapskiemu wierzyć – za niezwykle atrakcyjnego. „Przytuliła się do mnie i mówi: Jaki pan jest ładny, ma pan blond włosy i takie czerwone oczy”.
Uwaga: zeznania Czapskiego – istnieją na to dowody – są w wielu wypadkach podkoloryzowane. W tekście autorka zachowała należytą ostrożność.
GERTRUDA DZIEWICKA
Przyjaciółka Olgi. Nie miały przed sobą tajemnic. Gertruda była pół-Angielką. Jej ojciec po powstaniu listopadowym schronił się w Wielkiej Brytanii, gdzie założył rodzinę. Często bywała w Krakowie. Nie mówiła po polsku. Zarabiała, ucząc angielskiego w domach arystokratycznych w Polsce i Rosji. Z Olgą korespondowała po angielsku.
KONSTANCJA DYGATOWA
Przyjaciółka od zwierzeń i duchowych „wynurzeń”, nieco egzaltowana, gorąca entuzjastka twórczości Boznańskiej.
ADAM