Mogę pisać godzinami. Wpadam w trans i po prostu piszę. Nie potrzebuję innych rozrywek – kiedy piszę, jestem stuprocentowo skupiona. Nie rozpraszam się i pozostaję skoncentrowana na tym, co mam osiągnąć. Jeśli jesteś introwertykiem, pewnie masz takie zajęcia i ulubione projekty, nad którymi mógłbyś pracować godzinami. To dlatego, że introwertycy potrafią skupić się przez długi czas. Gdyby nie my i nasza niezwykła umiejętność koncentracji, prawdopodobnie nie mielibyśmy teorii względności, Google’a czy Harry’ego Pottera (tak, Einstein, Larry Page i J.K. Rowling są najprawdopodobniej introwertykami). Drogie społeczeństwo, jak byś bez nas wyglądało? Nie ma za co. Z miłością, introwertycy.
16. Mieszkasz w swojej głowie. Tak często zdarza ci się zatapiać w marzeniach, że ludzie każą ci „zejść na ziemię”. A wszystko dlatego, że twój wewnętrzny świat jest tak bogaty i żywy. Nie wszyscy introwertycy mają rozwiniętą wyobraźnię (w modelu osobowości opartym na Wielkiej Piątce ta cecha nie jest związana z opozycją „ekstrawersja vs. introwersja”, ale z „otwartością na doświadczenie”), ale wielu z nas – jak najbardziej.
17. Lubisz obserwować ludzi. A w zasadzie wszystko lubisz obserwować – ludzi, przyrodę i tak dalej. Introwertycy są urodzonymi obserwatorami. Na przyjęciach czy imprezach często tylko się przyglądają, zamiast brać udział w zabawie.
18. Często słyszysz, że jesteś dobrym słuchaczem. Nie masz nic przeciwko temu, żeby oddać pole drugiej osobie i jej wysłuchać. Nie czujesz potrzeby wypowiadania każdej myśli, bo nie musisz „wyrażać myśli na głos” ani wokalizować wszystkiego, co przyjdzie ci do głowy, tak jak to czynią niektórzy ekstrawertycy. Słuchanie – prawdziwe słuchanie – oznacza, że czegoś nowego się dowiadujesz albo zaczynasz lepiej rozumieć, co kim powoduje.
19. Masz małą grupkę przyjaciół. Jedna, dwie czy trzy osoby są ci bliskie, a wszyscy pozostali to tylko znajomi. Introwertycy mają ograniczoną ilość energii, którą mogą poświęcić ludziom, dlatego uważnie wybierają ludzi, z którymi nawiązują relacje. To kwestia planowania wydatków.
20. Otoczenie cię „nie nakręca”. Istnieje powód, dla którego nieszczególnie lubisz tłumy, imprezy i nawiązywanie kontaktów: introwertycy i ekstrawertycy różnią się co do sposobu, w jaki ich umysły przetwarzają doświadczenia w układzie nagrody. Neurobiolodzy Yu Fu i Richard Depue zademonstrowali ten fenomen, podając introwertycznym i ekstrawertycznym studentom Ritalin (jest to lek stosowany w kuracji ADHD, który stymuluje w mózgu produkcję poprawiającego humor neuroprzekaźnika dopaminy). Odkryli, że ekstrawertycy częściej łączyli uczucie rozkoszy z otoczeniem, w którym się znajdowali. Introwertycy z kolei nie łączyli nagrody z tym, co działo się wokół nich. Możemy z tego wnioskować, że introwertycy różnią się fundamentalnie, jeśli chodzi o sposób przetwarzania nagród pochodzących z ich otoczenia (do tematu introwertyków i nagród jeszcze powrócę). Według badaczy dla introwertyków wewnętrzne sygnały znaczą więcej niż zewnętrzne. Innymi słowy, otoczenie „nie nakręca” introwertyków: większą uwagę zwracamy na to, co dzieje się w środku.
21. Jesteś „starą duszą”. Introwertycy zazwyczaj obserwują, długo przetwarzają informacje i zastanawiają się, zanim się odezwą. Z natury analityczni, często chcemy odkryć głębsze znaczenie zdarzeń czy wzór, w jaki się układają. Dzięki temu introwertycy wydają się mądrzy, często już w młodym wieku.
22. Na przemian przebywasz z ludźmi i w samotności. Introwertycy bardzo cenią samotność. Możemy wtedy swobodnie wsłuchiwać się w nasz wewnętrzny głos i stłumić otaczający nas hałas; robiąc to, zyskujemy energię i jasność. Ale to nie znaczy, że zawsze chcemy być sami. Jako ludzie jesteśmy zaprogramowani na nawiązywanie relacji, a jako introwertycy chcemy, by były one głębokie. Introwertycy żyją więc w dwóch światach: odwiedzamy krainę innych ludzi, ale naszym domem zawsze będzie samotność i nasze wnętrze.
Wciąż nie masz pewności?
Wciąż nie jesteś pewien, czy jesteś introwertykiem? Oto szybki test. Odpowiedz szczerze na dwa pytania.
1. Gdybyś miał wybrać wymarzone wakacje, które by to były?
a. Relaksujące wakacje w samotności albo z drugą osobą, z dobrą książką, w jakimś odosobnionym miejscu.
b. Grupowe wakacje z przyjaciółmi i rodziną, pełne ekscytujących aktywności, takich jak hazard w Las Vegas albo imprezy na statku.
Nie myśl o tym, czego się od ciebie oczekuje, ani o tym, która odpowiedź jest „właściwa”. Którą byś wybrał, gdyby cudza opinia nic cię nie obchodziła? Jak pewnie zgadłeś, jeśli wybierasz odosobnioną chatkę, masz skłonności introwertyczne. Jeśli wolisz drugą opcję, pewnie jesteś raczej ekstrawertykiem.
2. Wyobraź sobie swój idealny dzień. Co chcesz robić? Z kim chcesz go spędzić?
Jeśli twój idealny dzień obejmuje spędzanie czasu na luzie z jedną czy dwiema osobami – albo w samotności – prawdopodobnie jesteś introwertykiem. Jeśli wyobrażasz sobie siebie otoczonego przez tłum ludzi, robiącego szalone rzeczy – pewnie jesteś raczej ekstrawertyczny.
Pamiętaj, że introwersja i ekstrawersja nie działają na zasadzie „wszystko albo nic”. Wyobraź sobie spektrum z ekstrawersją na jednym, a introwersją na drugim końcu. Wszyscy mieszczą się gdzieś na tym spektrum, jedni bliżej jednego, drudzy – drugiego końca. Nikt nie jest „czystym” introwertykiem ani ekstrawertykiem. „Taka osoba znalazłaby się w domu wariatów” – napisał słynny szwajcarski psycholog Carl Jung, który ukuł pojęcie „introwertyk”. Innymi słowy, wszyscy zachowujemy się w pewnych sytuacjach tak, a w innych inaczej. Kiedy na przykład przebywam w towarzystwie bliskich przyjaciół, mówię, śmieję się, kłócę, a czasem nawet tańczę. To dlatego, że czuję się przy nich swobodnie – ale i tak jestem introwertyczką, która potrzebuje dużo czasu dla siebie.
Podczas pracy nad tą książką rozmawiałam z setkami introwertyków. Wiele z tych rozmów – jak to między introwertykami – odbyło się na piśmie, przez mejla lub media społecznościowe. W kilku przypadkach miałam szczęście usiąść z kimś przy stole i przeprowadzić wywiad twarzą w twarz. W książce dzielę się komentarzami introwertyków, z którymi rozmawiałam, a także badaniami, własnymi doświadczeniami i historiami, które opublikowane zostały na stronie IntrovertDear.com. Jako osoba introwertyczna być może zidentyfikujesz się z niektórymi fragmentami książki, a z innymi nie. Chciałabym powiedzieć jasno, że nie ma w tym nic złego. Nie musisz ze wszystkim się zgadzać, żeby być introwertykiem. Nie ma jednej słusznej drogi.
Czyżbym widziała ekstrawertyka? Nie myśl sobie, że cię nie zauważyłam, jak kręcisz się po mojej książce dla introwertyków (w końcu większość ekstrawertyków uwieeeelbia towarzystwo). Ale nie martw się, cieszę się, że jesteś. W większości rozdziałów zamieściłam wskazówki specjalnie dla ciebie, żebyś lepiej zrozumiał introwertyków. Szukaj takich ramek jak ta. Niezależnie od tego, czy jesteś partnerem, współpracownikiem, członkiem rodziny, czy przyjacielem introwertycznej osoby, w tej książce znajdziesz też coś dla siebie.
Czemu napisałam tę książkę
Przez zbyt długi czas introwertycy byli niezrozumiani. Być może to właśnie nas gnębiono na placu zabaw, bo byliśmy zbyt odmienni. Być może mamy świetne pomysły, ale brakuje nam pewności siebie, żeby je wyrazić. Słyszeliśmy, że jesteśmy zbyt milczący, zbyt wrażliwi lub zbyt nieśmiali. Kiedy mówimy, że chcemy zostać wieczorem w domu, zbolałe spojrzenia naszych przyjaciół