Wieczór poza domem dobrze mu zrobi.
– Nie mogę tego samego powiedzieć o sobie. Twój kuzyn jest przystojniejszy niż my wszyscy razem wzięci i tak to się skończy, że piękne panie nas stratują, żeby się do niego dopchać – podsumował McAllister, a Cort ryknął śmiechem.
Panna Mina Michaels nie miała powodów do zadowolenia. Zbliżająca się impreza napawała ją strachem, choć dla wielu uczestników Mina, jako gość honorowy spotkania, będzie tylko nazwiskiem na okładce, ponieważ publikowała swoje powieści pod pseudonimem Willow Shane. Państwo Simpsonowie, którzy urządzali przyjęcie, byli dla niej mili i cenili jej twórczość, więc czuła się w obowiązku zjawić się u nich, poza tym na galę przyjdzie wielu miejscowych, którzy również okazywali jej sympatię.
Wprawdzie od czasu, gdy zamieszkała na ranczu, które kiedyś należało do jej ojca, było jej łatwiej, ale tak czy inaczej życie Miny Michaels nie było usłane różami. Ojciec porzucił matkę, gdy Mina miała dziewięć lat, a matka znalazła sobie zamożnego partnera, który od tamtej pory zajmował się ranczem. Jednak po jakimś czasie znudził się Antheą Michaels, a ona uwiodła żonatego mężczyznę, którego potem szantażem zmuszała do łożenia na jej utrzymanie. Kiedy Mina była mała, przez ich dom przewinęło się wielu mężczyzn, i widziała rzeczy, które napawały ją wstrętem. Jednak matka w najlepszym wypadku zbywała reakcje córki śmiechem, ale częściej brutalnie wykpiwała i robiła jej awantury za idiotyczne zasady moralne i bywanie w kościele, gdy ktoś z sąsiadów mógł ją tam podwieźć.
Matce nie wystarczył kochanek, który płacił jej rachunki. Prowadziła swobodne życie, przez jej łóżko przewinęło się wielu mężczyzn, między innymi zwabiła na erotyczne igraszki chłopaka, w którym zadurzyła się córka. Mina długo nie mogła się po czymś takim pozbierać, a chłopak był tak bardzo zawstydzony, że w ogóle przestał się do niej odzywać. Oczywiście wszystkie dzieciaki w szkole wiedziały o tym zdarzeniu i napawały się opowiastkami o matce dziwce i jej szmatławej córce. Natomiast Anthea odczuwała chorą satysfakcję, że wyrwała córce chłopaka i zniszczyła jej szansę na pierwszą niewinną miłość.
Wkrótce po tym, jak ojciec Miny porzucił rodzinę, ranczo przejął jego kuzyn Rogan Michaels. Był dobrym fachowcem, szybko ogarnął gospodarstwo i odnosił na tym polu sukcesy. Widząc, co się dzieje, nie dawał Anthei ani grosza na lekkomyślne wydatki. Dostawała tylko tyle, by mogła się utrzymać i łożyć na córkę. Jednak matka i tak przepuszczała wszystko, a dziewczynka żyła niemal w nędzy. O tym, że przez te wszystkie lata należały się jej pieniądze, dowiedziała się dopiero po śmierci matki.
W końcu żona kochanka Anthei odkryła, że mąż ma romans, i zagroziła, że od niego odejdzie. Ponieważ to ona w tym stadle była majętna, a mąż wypłacał Anthei haracz ze wspólnego konta, to źródełko błyskawicznie wyschło.
Wkrótce matka sprowadziła do domu mężczyznę, który obiecał, że pomoże w płaceniu rachunków. Okazał się jednak nie tylko łgarzem, ale również alkoholikiem ze skłonnościami do przemocy, niestety Anthea miała obsesję na jego punkcie. Natomiast Mina pałała do niego czystą nienawiścią. W weekendy nie trzeźwiał, racząc się whisky i łykając prochy. Potem weekendy przestały mu wystarczać, więc żeby zdobyć środki na nałóg kochasia, matka próbowała sprzedać zwierzęta hodowlane. Na szczęście w porę dowiedział się o tym Rogan, który zagroził, że zgłosi sprawę na policję i oskarży ją o próbę kradzieży, więc Anthea musiała zrezygnować.
Niestety również ona zaczęła zaglądać do butelki. Zamykała się w sypialni z kochankiem i bywało, że tkwili tam przez cały weekend. Miała bzika na punkcie tego pijaka. Henry nigdzie nie pracował, a najważniejszym jego zajęciem było zamienianie życia Miny w piekło. Wreszcie poskarżyła się na niego matce, na co Henry zareagował w swoim stylu, to znaczy stłukł Minę, a potem złośliwie poradził, żeby zgłosiła pobicie na policję.
Wbrew temu, czego się Henry spodziewał, posiniaczona, obolała i zdesperowana Mina posłuchała jego ironicznej rady. Uznała, że już nic gorszego nie może jej spotkać – najwyżej kolejny łomot od Henry’ego – natomiast otwiera się szansa, by coś zmienić. Miała szesnaście lat, żyła w biedzie i umierała ze strachu przed kochankiem matki, więc jakakolwiek zmiana wydawała się jej błogosławieństwem.
Na zgłoszenie odpowiedział zastępca szeryfa, który od niedawna pracował w policji. Kiedy stanął na progu ich domu, pierwsza dopadła go matka. Przysięgała, że córka spadła ze schodów, a potem próbowała obciążyć winą biednego Henry’ego. Stwierdziła, że nastoletnia córka nienawidzi jej partnera, obrzuca go wyzwiskami i wielokrotnie groziła, że złoży takie zeznania na policji, po których trafi za kratki. Anthea odegrała przed zastępcą szeryfa bardzo przekonującą scenę, nawet zanosiła się płaczem, a młody funkcjonariusz jej uwierzył i poszedł sobie.
Natomiast dla Miny zaczęło się prawdziwe piekło. O ile wcześniej Henry ją sprał, to teraz skatował, do krwi tłukąc sprzączką od pasa, kopiąc i rzucając o ścianę. Anthea z zainteresowaniem przyglądała się tej masakrze, a kiedy zasapany Henry wreszcie skończył, nalała sobie i jemu drinka.
Gdy szeryf Cody Banks zapoznał się z raportem zastępcy, nie dał wiary historyjce Anthei i od tej pory miał Minę na oku. Niestety nie udawało mu się przyłapać Henry’ego na gorącym uczynku, nie mógł też liczyć na zeznania matki dziewczyny, więc w sądzie doszłoby do sytuacji patowej: słowo nieletniej Miny przeciwko słowu Henry’ego. Do tego Anthea rozpuszczała po mieście plotki, że jej córka jest nałogową kłamczuchą.
Innymi słowy, życie dawało Minie w kość. W szkole miała pod górkę, ponieważ była nieśmiałym, wycofanym dzieckiem, nad którym pastwili się rówieśnicy, a w domu czekało na nią jeszcze gorsze piekło. Jedyną ucieczką stało się dla niej pisanie. Trzymała to w tajemnicy przed całym światem, dopuszczając do niego tylko garstkę najbardziej zaufanych osób. Już jako trzynastoletnia dziewczynka podjęła wprawdzie jeszcze nieporadne, ale bardzo ambitne literackie wyzwania, a zafascynowany nimi Rogan wspierał ją i zachęcał, żeby rozwijała swój talent. Natomiast Anthea nigdy nie dowiedziała się o próbach pisarskich córki.
Ponieważ Mina odstawała od reszty, na przykład nie chodziła na randki, inne dziewczyny dawały jej popalić. Tylko Sassy nie znęcała się nad nią, przeciwnie, traktowała z sympatią, co przerodziło się w przyjaźń. Bart poznał Minę niedługo po tym, jak matka załatwiła jej pracę kelnerki w restauracji. Oczywiście ani Anthea, ani kochaś-alkoholik nie byli w stanie zarobić na utrzymanie domu. Co prawda Rogan zajmował się ranczem, ale i tak brakowało pieniędzy na jedzenie i inne codzienne wydatki. Kiedy Mina upierała się, że nie chce pracować jako kelnerka, matka zaczęła jej grozić. A kiedy wcielała groźby w życie, Henry z zapałem ją w tym wspierał, natomiast Mina traciła ochotę do protestów. Zresztą Henry nie tylko uwielbiał tłuc Minę, ale także ją obmacywał, gdy Anthea nie patrzyła. Zresztą nawet gdyby widziała, co robi, niewiele by ją to obeszło. Nienawidziła córki, a Mina nie mogła zrozumieć, dlaczego.
Niewielkie dochody Miny z restauracji starczały na zakup żywności i opłacenie rachunków za prąd oraz wodę. Po uregulowaniu tych należności nic jej nie zostawało, co było dla niej bardzo bolesne. By jak najszybciej zrealizować swoje największe marzenie, czyli się usamodzielnić, każdą wolną chwilę, a także nocne godziny przeznaczała na naukę. Niestety nie miała już wsparcia ze strony Rogana, który wszedł w spółkę z Jakiem McGuire’em i wyjechał do Australii, by zarządzać olbrzymim ranczem. Na miejscu pozostawił pełnomocnika, który okazał się człowiekiem zimnym i nieprzyjaznym, a w Minie budził równie duży strach co Henry.
Ale nie tylko Sassy odnosiła się do niej przyjaźnie, również Bart tak ją traktował. Można powiedzieć, że stał się dla niej bratem, o którym zawsze marzyła. Wspierał Minę w jej poczynaniach, a przy tym cechował go zaraźliwy optymizm, co było dla niej bezcenne.