Christopher Berry-Dee

Rozmowy z psychopatami


Скачать книгу

inne rejony mózgu odpowiedzialne za wydzielanie dopaminy i poziom jej stężenia w układzie nerwowym, zwłaszcza płaty czołowe, połączone z rejonami wydzielania dopaminy i ciałami migdałowatymi.

      Pomińmy szczegóły fizjologiczne związane z gospodarką hormonalną organizmu. Dopamina, jeden z licznych neurotransmiterów, odpowiada za przesyłanie informacji między komórkami nerwowymi – odgrywa ważną rolę w procesach kontroli motorycznej, steruje motywacją, podnieceniem, odbiorem przyjemnych bodźców, a ponadto wpływa na laktację, zadowolenie z życia seksualnego i odczuwanie mdłości. Jeśli stężenie dopaminy jest niskie, a ciała migdałowate nie otrzymują odpowiednich ilości tej substancji, pojawia się depresja, niezdolność koncentracji, niemożność radzenia sobie ze stresem. Nie są to pozytywne zjawiska, zwłaszcza gdy ktoś nagle wpada w szał.

      Tłumaczy to, dlaczego niektóre osoby są skłonne do pozornie niezrozumiałych ataków gniewu. Nagle wpadają w furię; podobnie zachowują się czasem kierowcy na szosie. Wszyscy jesteśmy niezadowoleni, kiedy ktoś zajeżdża nam drogę na autostradzie. Włączamy klakson, pokazujemy środkowy palec i na tym sprawa się kończy. Najczęściej. Jeśli przyjrzymy się sprawie Kennetha Noye’a, zwanego „Goldfinger”, mamy doskonały przykład tego, co może się wydarzyć, gdy ktoś wpada we wściekłość.

      W niedzielę 19 maja 1996 roku pan Noye, oszukańczy handlarz złotem warunkowo zwolniony z więzienia, wywołał awanturę z dwudziestotrzyletnim kierowcą Stephenem Cameronem na zjeździe z autostrady M25 w pobliżu Swanley w hrabstwie Kent. W trakcie sprzeczki wyciągnął nóż i śmiertelnie pchnął Camerona. Następnie uciekł z kraju do Hiszpanii, skąd dokonano jego ekstradycji do Anglii.

      Noye ma fascynującą biografię przestępczą, do której nie umywają się filmy sensacyjne; w chwili pisania niniejszej książki przebywa w więzieniu Stanford Hill na wyspie Sheppey – zakładzie karnym o łagodnym reżimie, gdzie osadzeni mogą otrzymywać całodniowe przepustki. Właśnie dlatego nazywam Kennetha Noye’a „panem” – nigdy nie zapomina uraz i ciągle ma dobre kontakty w środowisku przestępczym. Można się zastanawiać, czy potrafi panować nad swoim gniewem, skoro jego ciała migdałowate nie są w najlepszym stanie… Nie muszę pisać nic więcej.

      Przepraszam za opóźnienie. Czekamy, aż służby usuną z tunelu pijanego mężczyznę, który tańczył bez koszuli. Pozostałe linie są zablokowane.

      MASZYNISTA LONDYŃSKIEGO METRA DO PASAŻERÓW, ŚRODA 2 SIERPNIA 2017

      Inna analogia to londyńskie metro albo kolej podziemna Nowego Jorku – siódmy pod względem liczby przewożonych pasażerów podziemny system transportowy na świecie. Sieci te, z niezliczonymi stacjami, punktami przesiadkowymi, znakomitymi rozwiązaniami inżynieryjnymi (niekiedy z odrobiną niekompetencji) i skomplikowanymi rozkładami jazdy, powinny działać jak w zegarku; są kontrolowane przez tryliony sygnałów elektrycznych biegnących przewodami z błyskawiczną szybkością.

      Chcemy natychmiast dotrzeć z punktu A do punktu B. W domu czeka kolacja albo mamy ważne spotkanie w interesach. Zbliża się pogrzeb babki. Jeśli się na niego spóźnimy, rodzina nigdy więcej się do nas nie odezwie. Nagle gdzieś w metrze włącza się automatyczny system alarmowy. Doszło do awarii mechanicznej albo elektrycznej; jakiś zrozpaczony osobnik rzucił się na tory na nieszczęście tysięcy pasażerów. Pociąg zwalnia, a później staje. Czy jesteśmy zdenerwowani i wściekli? Oczywiście, że tak! Wszyscy znamy podobną frustrację. Wystarczy spytać milion trzysta siedemdziesiąt dziewięć tysięcy pasażerów metra londyńskiego, którzy korzystają z niego każdego roku. Założę się, że większość się ze mną zgodzi – kiedy dochodzi do awarii w jednym punkcie systemu, wpływa to na całość, pojawia się efekt domina. Dopaminę można porównać do elektryczności napędzającej metro; jeśli jej stężenie spada i ciała migdałowate nie otrzymują jej w wystarczających ilościach, odczuwamy stres.

      Ciała migdałowate mają kluczowe znaczenie, ponieważ kontrolują strach i agresję. Przetwarzają niezliczone sygnały emocjonalne i sterują krytycznymi informacjami w systemie nerwowym.

      Pełnią również ważną funkcję w procesach uczenia się na własnych błędach. Psychopaci nie są do tego zdolni, nie odczuwają strachu. Uwalnia to ich od zahamowań, empatii, wyrzutów sumienia, żalu i skruchy. Redukcja lęku mającego źródło w ciałach migdałowatych umożliwia zachowania, które w normalnych warunkach byłyby niemożliwe. Przestępca niczym się nie przejmuje, podobnie jak pułkownik David Russell Williams, kiedy wpadał w amok. Myślę, że kanadyjska policja przyznałaby mi rację.

      Uderzyłem ją latarką […] skrępowałem […] zgwałciłem, ale nie mogłem osiągnąć wytrysku. Zrobiłem jej minetę, a potem zmusiłem ją, by ona też mi ją zrobiła. Zakleiłem jej usta i nos taśmą klejącą, a potem patrzyłem, jak się dusi […]. Potem znowu się za nią zabrałem. Byłem uzależniony od seksu. Nie mogłem się powstrzymać.

      PUŁKOWNIK DAVID RUSSELL WILLIAMS, URODZONY W ANGLII KOMENDANT KANADYJSKIEJ BAZY WOJSKOWEJ TRENTON, NA TEMAT ZABÓJSTWA MARIE-FRANCE COMEAU, ZEZNANIE ZŁOŻONE W TRAKCIE PRZESŁUCHANIA PROWADZONEGO PRZEZ SIERŻANTA JIMA SMYTHA, 7 LUTEGO 2010

      Teraz zajmijmy się podwzgórzem. Jest ono równie ważne jak ciała migdałowate i jego nieprawidłowe działanie może doprowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji. Czasem bywają one dramatyczne.

      Podwzgórze, niewielka część mózgu złożona z wielu jąder, waży przeciętnie około czterech gramów (czyli tyle co nic), ale kontroluje nasze reakcje na bieżące wydarzenia, pozwalając nam normalnie funkcjonować w codziennym życiu. Co najciekawsze, robi to zupełnie nieświadomie.

      Podwzgórze działa przez 24 godziny na dobę i przez 365 dni w roku, choć nie zdajemy sobie z tego sprawy. Produkuje i wydziela neurohormony, steruje odczuwaniem pragnienia i sytości, popędem seksualnym i reakcjami emocjonalnymi, by wymienić tylko kilka sfer, za które jest odpowiedzialne. Ta niepozorna część mózgu ma szczególną cechę: nie zdaje sobie sprawy z własnego istnienia. Nie wie, skąd się wzięła, do czego służy i jakie funkcje pełni – nie oczekuje pochwał za wspaniałą pracę, jaką wykonuje. Niezwykła skromność, prawda?

      Podwzgórze, część układu limbicznego, to najbardziej pierwotny i może najważniejszy obszar mózgu. Stanowi źródło dopaminy i pomaga tkankom utrzymać równowagę metaboliczną, regulując poziom napięcia. W gruncie rzeczy jest czymś w rodzaju sensora, który nieustannie reaguje na napływające bodźce: stara się przedłużać uczucie przyjemności i unikać przykrych, szkodliwych doznań. Emocje generowane przez tę część układu nerwowego są krótkotrwałe.

      Podwzgórze nie ma sumienia, nie czuje do nikogo pretensji, a wytwarzane przez nie emocje mogą zniknąć w ciągu kilku sekund, choć czasami utrzymują się nieco dłużej. Pułkownik David Williams, morderca i wielokrotny gwałciciel, oraz wielu podobnych przestępców mówiło, że ich stany psychiczne błyskawicznie się zmieniały. Amerykański seryjny morderca Keith Hunter Jesperson, znany jako „Uśmiechnięta Buźka”, powiedział: „Nagle pojawiają się złe myśli, a później znikają jak pierdnięcie na wietrze”. Układ limbiczny kontroluje wiele prostych reakcji, sterując odczuwaniem przyjemności i przykrości. Wykorzystuje tę zdolność, by zaspokajać różnorodne potrzeby: seksualne, emocjonalne, związane z odżywianiem. Może nieświadomie nagradzać bądź karać cały mózg – a zatem jego właściciela.

      Jeśli człowiek zaspokoi pragnienie czekolady, narkotyków albo seksu – również sadystycznego seksu i zabijania – podwzgórze odczuwa zadowolenie i nakazuje dalej podejmować pożądane działania. Mam wrażenie, że w przypadku seryjnego mordercy seksualnego Michaela Rossa w tym mechanizmie neurologicznym coś się zacięło. Ross przymusowo uprawiał masturbację. Jako chłopiec odczuwał satysfakcję seksualną, gdy patrzył, jak jego ojciec skręca karki zdeformowanym kurczakom na fermie jajczarskiej w stanie Connecticut. Później, studiując nauki rolne na Uniwersytecie Cornella, spędzał większość wolnego czasu na masturbacji. Żądał, by jego narzeczona Connie uprawiała z nim seks co najmniej cztery razy