jest funkcją surowego reżimu więziennego”). Nie są to oczywiście wszystkie znaczenia słowa ‘funkcja’ i jego pochodnych, specyficzny bowiem sens i stosowne dopełnienie nazwy nadaje im matematyka, statystyka, logika, biologia, teoria organizacji i inne dziedziny wiedzy.
W naukach społecznych zdają się dominować dwa ostatnie spośród wymienionych znaczeń. W naukach prawnych natomiast występują obok siebie, a czasem mieszają się ze sobą, różne ujęcia konkurencyjne. Widać to szczególnie wyraźnie w jurysprudencji, w której spotykają się koncepcje filozoficzne, socjologiczne i prawnicze per se. Poza tym dla jurysprudencji charakterystyczne jest traktowanie prawa jako jednej z form aktywności państwa, co prowadzi do odróżniania dwóch rodzajów społecznych funkcji prawa: funkcji „rzeczywistych” („realizowanych”, „socjologicznych”), które odnoszą się do faktycznych społecznych skutków działania prawa, i funkcji „zamierzonych” („intencjonalnych”, „projektowanych”), rozumianych jako zespół skutków społecznych zakładanych przez prawodawcę i stanowiących intencjonalną przesłankę regulacji lub zmiany stanu prawnego. W skrajnym przypadku funkcje prawa bywają utożsamiane z jego celami, które są explicite lub implicite zawarte w założeniach prawodawczych.
Zamieszaniu semantycznemu sprzyja to, że nie zawsze wiadomo, jakie funkcje prawa są wyodrębniane i analizowane: czy te, które odnoszą się do całego porządku (systemu) prawnego, czy też te odnoszące się do poszczególnych działów prawa, jego gałęzi, organów prawnych, ustaw, szczegółowych norm itp. Sytuacja ta wpływa na sposób przedstawiania funkcji prawa w socjologii prawa, jakkolwiek w tej dyscyplinie dominuje przekonanie, że wtedy, kiedy mowa o funkcjach prawa, chodzi o rzeczywiste skutki, jakie prawo (lub dające się wyodrębnić jego elementy) wywołuje w życiu społecznym.
Problem szeroko rozumianych funkcji prawa pojawił się już u zarania socjologii. Auguste Comte i Herbert Spencer wyrażali przekonanie, że prawo hamuje postęp społeczny i ogranicza społeczną aktywność. Podobny pogląd głosili inni pionierzy socjologii, a także wpływowi na przełomie XIX i XX w. marksiści.
Współczesna refleksja socjologiczna na temat funkcji prawa jest zazwyczaj próbą odpowiedzi na jedno z dwóch pytań: jakie jest znaczenie prawa w życiu społecznym oraz jakie są skutki konkretnych regulacji prawnych. Pierwsze prowadzi do poszukiwania odpowiedzi na pytanie o najistotniejsze funkcje prawa, drugie dotyczy mechanizmów (czynników sprawczych) społecznego działania prawa.
Problem roli i znaczenia prawa w życiu społecznym wiązany jest często z funkcjonalistyczną orientacją w socjologii i pojawił się za sprawą Émile’a Durkheima. Jego analizy związków prawa z różnymi formami społecznej integracji i zwrócenie uwagi na relacje między prawem a solidarnością społeczną legły u podstaw popularnego w socjologii prawa przekonania, że podstawową funkcją prawa jest funkcja integracyjna, wyrażająca się w podtrzymywaniu więzi i organizacji życia społecznego.
Z kolei Leon Petrażycki, pisząc o „społecznej funkcji prawa”, konstatował, że ze względu na specyficzne cechy psychiki prawnej „wytwarza się trwały skoordynowany system wywoływanego przez prawo postępowania społecznego, trwały i ściśle określony porządek”. Zauważając, że można wyróżnić wiele szczegółowych aspektów tak rozumianej funkcji prawa, sam koncentrował uwagę na dwóch: funkcji rozdzielczej i funkcji organizacyjnej prawa, które uznawał za szczególnie istotne dla życia społecznego.
Funkcję rozdzielczą, rozumianą jako przydzielanie jednostkom i grupom poszczególnych dóbr społecznych, wiązał Petrażycki przede wszystkim z aktywnością gospodarczą i rozdziałem dóbr ekonomicznych, zwłaszcza zaś własności, dostrzegał jednak znaczenie dystrybucji prawnej „dóbr idealnych”, przede wszystkim wolności obywatelskich (wolności słowa, druku, sumienia, zgromadzeń, stowarzyszeń). Funkcja natomiast organizacyjna prawa polega na rozdziale władz, a więc przypisywaniu jednym osobom – ze względu na pełnioną przez nie rolę i zajmowaną pozycję społeczną – uprawnienia do wydawania poleceń, rozkazów itp., innym zaś osobom przypisywaniu obowiązku posłuszeństwa. Na związki prawa z mechanizmami podtrzymywania porządku i władzy (panowania) zwracał również uwagę Max Weber. Inni socjologowie prawa, tacy zwłaszcza jak Léon Duguit i Roscoe Pound, podkreślali znaczenie integracyjnej roli prawa w strukturze społecznej.
Uznanie, że podstawową funkcją prawa jest funkcja integracyjna, prowadzi zazwyczaj do wyróżnienia jej dwóch podkategorii: funkcji stabilizującej i funkcji innowacyjnej. O ile związki stabilizacji społecznej z integracją są jasne (niekiedy utożsamia się nawet funkcję integracyjną ze stabilizacyjną), o tyle integracyjne znaczenie funkcji innowacyjnej staje się czytelne dopiero wtedy, kiedy funkcja ta zostaje skojarzona z koncepcjami planowego oddziaływania prawa na życie społeczne, zakładającymi innowacyjne ingerencje w stan zastany. Widać to wyraźnie w ujęciu Petrażyckiego, który zadanie naukowej polityki prawa widział w racjonalnym kierowaniu zachowaniami społecznymi, w „doskonaleniu psychiki ludzkiej, oczyszczaniu jej od skłonności złych, antyspołecznych, a zaszczepianiu i utrwalaniu skłonności przeciwnych”. W podobnym tonie Roscoe Pound mówił o znaczeniu intencjonalnych działań prawnych w dążeniu do spójności społecznej.
W literaturze socjologicznoprawnej i pokrewnych można spotkać wiele prób klasyfikacji i hierarchizacji funkcji prawa, jednakże trudno przedstawić takie, które nie byłyby pochodnymi funkcji stabilizującej lub innowacyjnej. W szczególności często wymienia się takie funkcje prawa, jak: deskryptywna, ochronna, kompensacyjna, opiekuńcza, gwarancyjna, prewencyjna, resocjalizacyjna, funkcja rozstrzygania sporów. Poza tym często bywają odróżniane funkcje jawne, łatwo dostrzegalne i oczekiwane, oraz funkcje ukryte (latentne), trudne do zidentyfikowania, a nawet nieoczekiwane. Rozróżnienie to, pochodzące od Roberta K. Mertona, jest niekiedy utożsamiane z podziałem funkcji (skutków) prawa na zamierzone i niezamierzone. Poza tym funkcje ukryte bywają traktowane jako dysfunkcje.
Z czasem pojęcie funkcji prawa, ograniczone do oddziaływań uznanych za korzystne, zostało rozszerzone przez wprowadzenie pojęcia dysfunkcji na oznaczenie skutków społecznie niekorzystnych, pomniejszających zdolności adaptacyjne i rozwojowe systemu społecznego. Dysfunkcjonalność prawa przeciwstawiano eufunkcjonalności, czyli wywoływaniu skutków ocenianych jako społecznie korzystne, pozytywne, prorozwojowe.
Pojęcie dysfunkcjonalności prawa zakłada istnienie kryterium oceny, które umożliwia zakwalifikowanie poszczególnych skutków działania prawa jako społecznie niekorzystnych, powodujących w życiu społecznym różne szkody, straty, braki i ograniczenia. Kwestia dysfunkcjonalności prawa miała centralne znaczenie dla polskich badań nad kulturą prawną, podjętych w 1986 r. Ich trwałą spuścizną jest nie tylko uwaga skierowana na negatywne skutki działania złego prawa, ale też oryginalna próba określenia istoty dysfunkcjonalności prawa. Andrzej Kojder zwrócił uwagę, że dysfunkcjonalne prawo nie tylko odzwierciedla napięcia istniejące w strukturze społecznej, lecz też sprzyja ich narastaniu. W późniejszych pracach nawiązywał wprost do Petrażyckiego, uznając, że dysfunkcjonalność kultury prawnej manifestuje się w rozbieżnościach między prawem pozytywnym a prawem intuicyjnym. Ujęcie to pozwoliło na wskazanie pięciu symptomów dysfunkcjonalności polskiego prawa: 1) niestabilności porządku normatywnego; 2) wiary w omnipotencję środków prawnych; 3) rozbieżności między społecznym poczuciem słuszności i sprawiedliwości a wewnętrzną ideologią i aksjologią systemu prawa; 4) instrumentalnego posługiwania się prawem; i 5) wzmożonej punitywności.
Późniejsze wyniki badań pozwoliły stwierdzić, że większość symptomów dysfunkcjonalności polskiego prawa z drugiej połowy lat 80. XX w. utrzymała się (z wyjątkiem wysokiej punitywności) w następnym ćwierćwieczu mimo zasadniczej zmiany ustroju polityczno-gospodarczego.
Literatura: Harold J. Berman, Samir N Saliba, The Nature and Functions of Law, wyd. 7, Foundation Press, New York 2009; Andrzej Kojder, Dysfunkcjonalności kultury prawnej (polskie