zmienić tego, że jednego ucznia lubi bardziej niż drugiego, ale musi wiedzieć, jak radzić sobie ze swoimi uczuciami (N. Branden 1998, s. 224).
Niezmiernie ważne jest docenianie dziecka, skupianie się na tym, co pozytywne.
Kiedy nauczyciel pomaga dziecku czuć się dostrzeganym, dostarczając mu odpowiednich informacji zwrotnych, pobudza jego świadomość siebie. Kiedy nie osądza, ale opisuje to, co widzi, pomaga dziecku zobaczyć siebie. Kiedy zwraca uwagę na mocne strony, sprawia, że dziecko zaczyna siebie doceniać (N. Branden 1998, s. 224).
Czasami dziecko nie jest w pełni świadome swoich mocnych stron. Zadaniem nauczyciela jest pomóc mu w ich uświadomieniu […], trzeba je odnaleźć, zidentyfikować i wesprzeć. Nauczyciel powinien być poszukiwaczem złota (N. Branden 1998, s. 225).
Nie ma nic ważniejszego niż odkrywanie w uczniu jego możliwości i zalet oraz pomaganie mu w ich uświadamianiu – tworzy się wówczas klimat, który motywuje do rozwoju i nauki. Kolejna ważna zasada to poświęcenie uczniowi uwagi, a nie ignorowanie go. Dziecku potrzebna jest informacja, że liczą się jego myśli i uczucia, że jest ważne, kompetentne w relacjach międzyludzkich – jeżeli dzieci nie dostają od dorosłych takich sygnałów, to to, co myślą i czują, zacznie się liczyć coraz mniej dla nich samych, zdarza się też, że takie dzieci są chwalone za brak egoizmu (N. Branden 1998, s. 225). Dość istotne jest także podanie zasad obowiązujących w szkole oraz wyjaśnienie ich przez wskazanie konkretnej i logicznej przyczyny danej reguły. Ma to znaczący wpływ na zaangażowanie i współpracę dzieci, a jednocześnie skłania do odpowiedzialności za własne zachowanie, ukazuje wartości oraz daje autonomię i poczucie siły. Przestrzegając wymienionych warunków, nauczyciel ma szansę na rozwijanie poczucia odpowiedzialności, własnej skuteczności i siły ucznia (N. Branden 1998, s. 225–226).
Budując poczucie własnej wartości uczniów, nauczyciel powinien dbać o skuteczne porozumiewanie się z nimi, czyli takie, w którym wzajemne interakcje są odbierane jako pozytywne i zadowalające dla obu stron.
Aby uczeń mógł rozwijać poczucie własnej wartości, potrzebuje od nauczyciela szacunku, życzliwości i pozytywnej motywacji oraz przekazania podstawowej wiedzy i umiejętności (N. Branden 1998, s. 230–232).
Omawiając zagadnienie poczucia własnej wartości uczniów i wynikających z tego zadań nauczyciela, nie można pominąć sposobu, w jaki przekazują oni wiedzę. Na to zagadnienie zwrócił uwagę Howard Gardner, podkreślając, że każdy człowiek ma odmienny styl uczenia się, każdy
[…] stanowi unikalną mozaikę inteligencji – sposobów rozumienia świata: językowego, logicznego, matematycznego, przestrzennego, muzycznego, fizycznego, rozumienia innych i rozumienia siebie. Niektórzy najlepiej reagują na informacje wzrokowe, inni na werbalne, jeszcze inni muszą dotknąć lub zaangażować się w świat fizyczny, by pojąć istotę rzeczy (za: N. Branden 1998, s. 233).
Dlatego nie można traktować wszystkich dzieci tak samo ani nauczać w ten sam sposób.
Wracając do omówionych wyżej filarów poczucia własnej wartości ucznia i ich związku z rolą, jaką odgrywa nauczyciel, należy podkreślić, że:
[…] nauczyciel, który nie funkcjonuje na właściwym poziomie świadomości, nie może być dla uczniów wzorem świadomego życia, jeżeli nie akceptuje siebie, nie może dobrze nauczyć samoakceptacji, gdy boi się asertywności, nie wzbudzi jej u innych, który nie działa w sposób celowy, nie jest dobrym rzecznikiem celowego życia, nauczyciel, który nie jest zintegrowany, będzie poważnie ograniczony w umiejętności wzbudzenia integracji u innych (N. Branden 1998, s. 237).
W młodszym wieku szkolnym obok rodziców i nauczyciela znaczenie dla kształtowania poczucia własnej wartości mają również rówieśnicy. Grupa rówieśnicza jest ważna, podobnie jak rodzina, ponieważ spełnia istotne funkcje, do których można zaliczyć m.in.: możliwość aktywnego przeżycia konfliktów we wspólnej zabawie; naukę nowych ról, które nie znają ograniczeń związanych z wiekiem lub płcią; naukę oraz sprawdzenie obowiązujących norm społecznych; umiejętność komunikowania się i współpracy (D. Wosik-Kawala 2007, s. 38). To, czy uczeń jest lubiany przez rówieśników, odgrywa dużą rolę w kształtowaniu jego poczucia własnej wartości. Dziecko, zwłaszcza w młodszym wieku szkolnym, przywiązuje wagę do relacji, jakie zachodzą między nim a pozostałymi uczniami w klasie. Jeżeli jest izolowane czy wręcz odrzucane przez kolegów i koleżanki, rodzi się w nim poczucie mniejszej wartości i osamotnienia, niechęć do szkoły, a nawet skłonność do zachorowań, ponieważ jak zauważył L. Niebrzydowski (1991, s. 10), pozytywna samoocena działa jak system immunologiczny naszej świadomości, jak zapora, która daje człowiekowi nie tylko siły i odporność przetrwania, lecz także zdolność do samorealizacji i samoaktualizacji. Kiedy samoocena jest niska, wtedy elastyczność i odporność w obliczu przeciwności życiowych jest zmniejszona, negatywne cechy osobowości biorą górę nad pozytywnymi i człowiek staje się coraz gorszy zarówno dla siebie, jak i dla innych.
W trakcie zabaw z rówieśnikami dziecko niejednokrotnie porównuje swoje możliwości z możliwościami rówieśników, formułując w ten sposób obraz samego siebie i swoich kolegów. Sprzyjają temu liczne „próby”, „zakłady”, którym dzieci się wzajemnie poddają, np. kto wyżej skoczy przez „gumę”, kto szybciej przebiegnie korytarz, kto dłużej utrzyma palącą się zapałkę. Porównanie własnego zachowania z zachowaniem i możliwościami rówieśników tworzy pewną wiedzę o sobie. W doświadczeniach dziecka formułuje się obraz siebie jako silnego, sprawnego, ładnego, wytrzymałego, odważnego, lubianego; bądź niesprawnego, tchórzliwego, nielubianego. Jeżeli ten obraz utrwali się przez inne kontakty społeczne, to stanie się względnie trwałym obrazem siebie, a jednostka będzie dalej taki obraz wzmacniać (por. S. Siek 1984, s. 228–229).
Leon Niebrzydowski (1976, s. 148–178) zwraca uwagę na jeszcze kilka innych czynników mających istotne znaczenie przy kształtowaniu się poczucia własnej wartości jednostki. Autor ten uważa, że opinie, jakie człowiek słyszy na swój temat, zwłaszcza te pozytywne, stanowią dla większości osób podstawę równowagi psychicznej. Troska o to, co powiedzą o nas inni, dbałość o dobre imię i unikanie wszystkiego, co może być ocenione krytycznie, co może przynieść wstyd, poniżenie czy ośmieszenie, są wyrazem potrzeby uznania i liczenia się z opinią innych, są też niezmiernie ważnymi elementami kształtowania poczucia własnej wartości. Również odnoszone przez jednostkę sukcesy przyczyniają się do podwyższenia mniemania o sobie, a tym samym – do wzrostu aspiracji i samooceny. Nie można zapomnieć, że znaczącą rolę odgrywa także porównywanie siebie z wzorami osobowymi (wzór osobowy to idealny obraz osobowości, który jednostka pragnie naśladować). Wzory osobowe stymulują proces modelowania się całej osobowości, w tym również poczucia własnej wartości.
Rozwój poczucia własnej wartości w ontogenezie
Kształtowanie się poczucia własnej wartości to proces długotrwały i dość złożony, zależny od wielu czynników. Jednym z nich jest poznawanie samego siebie i rozwijanie pojęcia o sobie samym, co następuje stopniowo w różnych okresach życia. Bardzo ważną rolę odgrywa także doświadczenie, które człowiek zdobywa, uczestnicząc w życiu społecznym.
Zgodnie z koncepcją R. Selmana, wywodzącą się z nurtu poznawczego, rozwój „ja” obejmuje pięć stadiów. Niezwykle ciekawe jest to, że wyróżnione przez badacza etapy występują w tej samej kolejności u wszystkich ludzi, mają identyczny przebieg w przypadku różnych problemów i sytuacji, są kulturowo uniwersalne oraz pojawiają się w wyniku zmian w poznawczym funkcjonowaniu człowieka. Na omawiane stadia składają się:
1. Poziom 0, czyli okres niemowlęcy, który przypada na 1.–2. rok życia. Na tym etapie dziecko rozumie fakt swego fizycznego istnienia, lecz nie ma świadomości odrębności psychicznej.
2. Poziom 1 to okres wczesnodziecięcy obejmujący 3.–5. rok życia. Na tym etapie następuje oddzielenie poznania od zachowania.