come by, or even unavailable in Polish libraries. For this, we thank Jerzy Ciechański, Joanna Czapska, Adam Müller, and Kacper Szulecki. We would also like to thank Adam Ostolski and Renata Włoch, translators of previously published texts by Immanuel Wallerstein, Hans J. Morgenthau and Kenneth N. Waltz, for granting us the right to use their translations in this anthology and for waiving their fees for the use of the respective fragments.
Finally, we would like to express our deepest gratitude to our translators for the patience with which they faced both their toil and the numerous queries, and even terminological disputes with the editors of this anthology. It was they who carried the main burden of translating and solving the language puzzles of the texts included herein. Certainly, we would have fallen flat on our collective face more than once were it not for the support provided by the editors from the University of Warsaw Press. The Research Section at the Faculty of Political Science and International Studies at the University of Warsaw dispelled many of our doubts with care and efficiency, prepared the contracts, and shared our burdens.
The last, sweet chord in this symphony was sounded by Elżbieta Stadtmüller, who graciously accepted our request for a review of the first volume of the anthology, and Xymena Kurowska, Grażyna Michałowska and Krzysztof Pelc who offered to devote their time to express their opinion on the work.
Thus, even though the front cover names only us, the academic editors of this project, who claim full responsibility for its inadequacies as well as its final shape, it has to be stressed that this work was completed thanks to the good faith, kindness, and cooperation of more than a hundred people (!). We thank you with all our hearts, because it would not have happened without you!
HANNA SCHREIBER, ANNA WOJCIUK
Wstęp
„Epoka nasza jest epoką antologii” – to stwierdzenie wybitnego historyka filozofii Władysława Tatarkiewicza sprzed prawie 40 lat1 nadal pozostaje aktualne, choć zapewne w latach 80. XX wieku nikomu nie śniło się, że naukę będzie można uprawiać, korzystając z bibliotek wirtualnych, że znikną bariery w dostępie do informacji o nowych projektach naukowych i publikacjach, badacze zaś staną w obliczu „choroby nadmiaru” i konieczności selekcji tego, co i kiedy czytać oraz jak i gdzie pisać – i publikować. Zbliżając się do trzeciej dekady XXI wieku, jeszcze bardziej potrzebujemy uzmysłowić sobie, co należy wiedzieć, i dzięki temu rozumieć zarówno fundamenty, jak i sens uprawiania nauki.
Sam termin „antologia” został wprowadzony do języków europejskich (ang. anthology, niem. Anthologie, fr. anthologie) za pośrednictwem greki (anthologĭa) i oznacza dosłownie ‘zbiór kwiatów’ (gr. anthos – kwiat i logia – zbiór, kolekta, od legein, w pierwotnym znaczeniu ‘zbierać, wybierać’, w późniejszym, pohomeryckim – ‘mówić, opowiadać’)2. Jak zauważa Magdalena Kokoszka, dobrze skomponowany „bukiet” stanowi fragment (pars pro toto) niedostępnej, choć pożądanej całości, końcowy efekt procesu kompletowania tego, co pozostawało rozproszone. „Forma ta jednak nie tyle zbiorem bywa, ile przemyślanym wyborem. Prezentuje zjawiska istotne dla portretowanej kultury – sam «kwiat» twórców i «kwiat» ich tekstów”3.
Proponowany Czytelnikom „bukiet” wpisuje się zatem w historię ich komponowania, mającą swoje źródła w epoce starożytnej (wybory epigramatów), a rozwiniętej w okresie średniowiecza (wybory pism Ojców Kościoła)4. Polszczyzna przyjęła „antologię” dopiero w drugiej połowie XVIII wieku, posługując się wcześniej raczej takimi pojęciami, jak: „wirydarz”, „szkatuła”, „spiżarnia”, „skarbczyk”, „ogród”, „kwiatki”5. Słownik języka polskiego Samuela Bogumiła Lindego z 1807 roku podaje definicję, że jest to „kwiato-zbiór, kwiatosłów, wybór naypiękniejszych mieysc z pisarzów”6.
Ten sam autor definiuje również antologistę (antologa), a zatem tego, kto czyni „zbiór kwiatów albo mieysc naypięknieyszych z dzieł różnych”7.
Procesu wybierania tych „najpiękniejszych miejsc”, które w naszej dziedzinie, dalekiej od literatury pięknej, należałoby raczej określić mianem „najważniejszych miejsc”, nie można jednak porównać do pracy tworzącej bukiety florystki. Jest to raczej praca ostrożnego inkrustatora, który układa nowy wzór z cennych materiałów, np. rzadkich gatunków drewna, szlachetnych kamieni, masy perłowej.
Jest to praca odpowiedzialna i trudna, wymagająca precyzji oraz poprzedzających ostateczny efekt prób i błędów. Podjęte decyzje mają bowiem w efekcie doprowadzić do stworzenia swoistego, tekstualnego mikrokosmosu, dającego namacalną próbkę makrokosmosu nauki – w tym przypadku zajmującej się stosunkami międzynarodowymi.
Prawdopodobnie każdy badacz i pasjonat stosunków międzynarodowych w Polsce marzy, by polska nauka należała do światowej czołówki. Marzymy, żeby głos polskich badaczy był słyszalny, by inspirowali innych, byli cytowani i obecni w globalnym obiegu naukowym. Jak to jednak osiągnąć? Odpowiedzi na to, dlaczego nie jest tak, jak byśmy marzyli, jest wiele. Powstały badania przyczyn takiego stanu rzeczy i toczy się wokół nich debata8.
Rola tej publikacji jest tymczasem bardzo prosta. Chcemy wrócić do podstaw. Do zrozumienia idei, które ukształtowały naszą dyscyplinę. Do poznania autorów, którzy wytyczali w XX wieku kierunki refleksji nad stosunkami międzynarodowymi. Do wejścia z nimi w dialog – za pośrednictwem ich tekstów. Do zastanowienia się, jak przełożyć na nasze realia: językowe, polityczne, kulturowe – koncepcje i terminy, jakie ukształtowały światową naukę o stosunkach międzynarodowych. Do dyskusji z polskimi studentami nad tekstami źródłowymi dla refleksji nad stosunkami międzynarodowymi – w języku polskiej nauki. Wierzymy, że zaczynając ab ovo, możemy dołożyć wspólnie z każdym Czytelnikiem tej antologii małą cegiełkę do kształtowania bardziej pogłębionego, wartościowego, interesującego namysłu nad stosunkami międzynarodowymi. Wierzymy, że wytrwałe, czasami trudne, ale wnikliwe przyglądanie się naszym korzeniom ma szansę przynieść dobre owoce w przyszłości. I jest konieczne do pchnięcia naszej dyskusji nad stosunkami międzynarodowymi w Polsce na nowe tory.
Dotychczasowy brak wyboru czy serii wydawniczej przybliżających studentom oraz wykładowcom stosunków międzynarodowych najważniejsze źródła w badanej dziedzinie w profesjonalnych tłumaczeniach powoduje, że istotny dorobek, który nie jest przetłumaczony, pozostaje szerzej nieznany, gdyż „książki nie przetłumaczone są zaledwie półobecne w obiegu myślowym, faktycznie bowiem nie zostają przyswojone. Rzecz nie przełożona jest nierzeczywista, nie ma swojego przedstawienia, czyli miejsca w codzienności. Dopiero szczodrobliwość przekładu, udostępniającego ją nie tylko specjalistom, ale i tym, dla których może ona być odkryciem, zakorzenia książkę w lokalnym uniwersum – językowym i myślowym”9. Propozycje podjęcia działań mających na celu wypełnienie tej luki pojawiały się wcześniej w naszych publikacjach i wystąpieniach10.
Naszą ambicją było zatem skomponowanie takiego „bukietu” poprzez stworzenie wartościowego narzędzia dydaktyczno-naukowego, umożliwiającego lekturę, interpretację i dyskusję wokół tekstów kluczowych dla naszej dyscypliny, zarówno podczas zajęć ze studentami, jak i do celów własnej pracy naukowej. Chcemy pomóc im i sobie w poznaniu początków, historii, tożsamości i kierunków rozwoju naszej dyscypliny.
Wydanie antologii tekstów źródłowych dla stosunków międzynarodowych sytuuje