zwane cellulitem. Pozbywanie się nadmiaru wody (czytaj: rozdęcia) razem z tłuszczem zmniejsza cellulit na biodrach i udach. Pierwsze utracone kilogramy to będzie głównie woda, ale po kilku dniach zaczniesz spalać również tłuszcz.
Z czasem pojawią się też inne ważne korzyści, których nie będziesz widzieć, ale które poczujesz, mianowicie wytrzymałość i siła. Codzienne obowiązki zawodowe oraz praca w domu i w ogrodzie staną się mniej męczące. Będziesz lepiej sypiać. Twoje życie seksualne ulegnie poprawie, będziesz miała też więcej energii na inne czynności. Nie zdziw się, jeśli zaczniesz się poruszać seksownym krokiem, ponieważ pokochasz swój nowy wygląd.
W moim planie chodzi nie tylko o seksowne ciało i pośladki, ale również o wewnętrzną siłę. Bycie w dobrej formie zapewnia pozytywne nastawienie, które z kolei wzmacnia twoje poczucie własnej wartości i pewność siebie. Twoje myśli staną się bardziej klarowne, łatwiej będzie ci się skupić i osiągniesz stan umysłowy, jakiego dawno już nie doświadczałaś. Może nie będziesz w stanie kontrolować wszystkiego w swoim życiu, ale na pewno zapanujesz nad swoją sprawnością i tym, jak sama siebie postrzegasz.
Już dziś zdecyduj się na zmiany, które ja zaczęłam wprowadzać w swoim życiu wiele lat temu. Zasłużyłaś na to, aby być w tym miejscu i otrzymać tę szansę. Wykorzystaj ją!
Nigdy nie jest za późno na pozytywne zmiany. Moja mama odstawiła papierosy po pięćdziesiątce, a paliła przez 30 lat. Kilka lat temu zaczęła też uprawiać CrossFit. Jest idealnym dowodem na to, że można zacząć w każdym momencie i dokonać w swoim życiu pozytywnych, trwałych zmian.
Kiedy podejmiesz już właściwy wybór, zmienisz również swoje życie. Zrobisz to dzięki dobremu jedzeniu, fajnym ćwiczeniom i atrakcyjnemu tyłeczkowi, który stanie się dowodem twojej ciężkiej pracy. Daj sobie szansę, aby się zachwycić!
A teraz chciałabym opowiedzieć ci o twoich pośladkach i o tym, w jaki sposób pozbędziesz się z nich warstwy opornego tłuszczu.
Rozdział 2
Twój szczupły tyłeczek
Może nie widziałaś go od pewnego czasu, bo ciągle jest za tobą. A może ukrywałaś go pod tą długą czarną sukienką. Ogłaszam, że koniec z tym. Będziesz mieć najlepszy i najbardziej seksowny tyłeczek w całym mieście. I powinnaś z dumą go eksponować!
Najpierw jednak musisz poznać anatomiczną budowę swojego słodkiego tyłeczka – dzięki temu dowiesz się, jak go wyrzeźbić.
Na twój tyłeczek składają się trzy mięśnie: gluteus maximus, gluteus medius i gluteus minimus (nazywamy je wspólnym określeniem „pośladki”). Uważam je za chyba najfajniejsze mięśnie całego ciała i za najważniejsze ze wszystkich grup mięśniowych. Wykonują one sporo pracy. Pomagają ci wchodzić po schodach, spacerować, biegać, skakać, obracać się, uprawiać sport, siadać na toalecie i wstawać z niej oraz, ekhm, uprawiać seks.
Nasz nowoczesny i mało aktywny tryb życia – oparty na długich dojazdach do pracy, siedzeniu za biurkiem i oglądaniu telewizji – sprawia jednak, że pośladki nie dostają tyle ruchu, ile powinny. Przyczynia się to do powstawania problemów, na przykład z kręgosłupem. Jeśli twoje pośladki są słabe, będziesz podatna na bóle pleców. Oczywiście dorobisz się też obwisłej pupy!
Czy ci się to podoba, czy nie, prawda jest taka, że pośladki to mięśnie. I tak jak wszystkie inne mięśnie lubią być trenowane, zwłaszcza za pomocą ćwiczeń opisanych w tej książce.
Pisząc „duża”, mam na myśli pupę obwisłą i bezkształtną, a nie taką, która jest jędrna i muskularna, a jednocześnie okazała. Duża ilość tłuszczu na biodrach jest niezdrowa. Pozwólcie, że to wyjaśnię.
Tłuszcz gromadzi się w różnych częściach naszego ciała – umiejscowienie tkanki tłuszczowej nazywa się fachowo „wzorcem tłuszczu”. Niektórzy ludzie cierpią na tak zwaną otyłość górnej połowy ciała albo otyłość centralną. To ci z dużymi brzuchami. Są oni bardziej narażeni na ryzyko wystąpienia cukrzycy, nowotworów i chorób serca.
Drugim rodzajem otyłości jest otyłość dolnej połowy ciała. Oznacza to, że większość tłuszczu odkłada ci się na biodrach, pośladkach i udach.
Lekarze twierdzili kiedyś, że występowanie większej ilości tłuszczu w dolnej części ciała jest nieszkodliwe, a nawet zdrowe. Uważano, że ten rodzaj otyłości zapobiega pewnym schorzeniom, zwłaszcza cukrzycy i chorobom serca.
Ach, jak często nauka zmienia zdanie!
Wyniki nowych badań pokazują, że figura gruszki wcale nie jest zdrowsza niż ta przypominająca jabłko. W roku 2013 na łamach pisma „The Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism” naukowcy z UC Davis Health System opublikowali fascynującą pracę. Z ich badań wynika, że nadmiar tkanki tłuszczowej w dolnej części ciała może zagrażać naszemu zdrowiu. Chodzi o to, że tłuszcz w okolicach pośladków powoduje wydzielanie przez organizm zbyt dużej ilości chemeryny i za mało omentyny-1. Nierównowaga w produkcji tych białek może prowadzić do przewlekłych stanów zapalnych oraz przedcukrzycowych. U tych z badanych osób, które miały zbyt wysoki poziom chemeryny, występowały takie dolegliwości, jak podwyższone ciśnienie krwi, problemy z przetwarzaniem insuliny i niski poziom cholesterolu HDL (tego dobrego). Z kolei osoby, u których stwierdzono niski poziom omentyny-1, miały zbyt dużo trójglicerydów i cukru, ale również mało cholesterolu HDL. Okazuje się więc, że tłuszcz w okolicach pośladków zaburza pracę mechanizmów chroniących nas przed poważnymi schorzeniami.
Występowanie tkanki tłuszczowej w dolnych partiach ciała przyczynia się również do osteoartrozy, czyli choroby stawów dotykającej miliony osób. Dodatkowe kilogramy tłuszczu w okolicach bioder i pośladków obciążają i zużywają twoje stawy, co ostatecznie prowadzi właśnie do osteoartrozy. Jest to dolegliwość, która nasila się z wiekiem.
Wszystko to złe informacje dla twojego serca, kości i ogólnego zdrowia, chyba że coś z tym zrobisz, na przykład wyćwiczysz sobie jędrny tyłeczek. Będziesz dokonywać nie tylko lepszych wyborów w kwestii odżywiania, ale również staniesz się zdrowsza i zapobiegniesz ryzyku zapadnięcia na poważne choroby. Jędrny tyłeczek może ci uratować życie!
Z punktu widzenia estetyki tłuszcz na biodrach i pośladkach jest oporny i uparty niczym były chłopak, którego nie możesz się pozbyć. Istnieją jednak powody, dla których tkanka tłuszczowa uczepia się tych miejsc – chodzi między innymi o pielęgnowanie dziecka na etapie karmienia. Kiedy kobieta karmi piersią, jej ciało uwalnia tłuszcz z niższych partii ciała i czerpie z niego energię. W innych przypadkach tłuszcz zebrany wokół talii nie poddaje się już tak łatwo – ale od dziś ty też nie będziesz się poddawać!
Musisz wiedzieć, że o rozmiarach komórek tłuszczowych decydują znajdujące się na ich powierzchni struktury hormonalne zwane receptorami alfa i beta. Receptory te przylegają do hormonów, jednocześnie się uaktywniając. Jeśli pobudzony zostaje receptor beta, komórka zwiększa produkcję lipazy, czyli enzymu rozbijającego tłuszcz w jej wnętrzu. Jeśli jednak stymulacji poddawany jest receptor alfa, spalanie tłuszczu zostaje zablokowane.
My, kobiety, posiadamy więcej receptorów alfa w dolnej części ciała, z kolei mężczyźni mają je głównie w okolicach brzucha i klatki piersiowej. Rozmieszczenie receptorów alfa i beta tłumaczy, dlaczego łatwiej się pozbyć tłuszczu z pewnych części ciała niż z innych.
Nie panikuj jednak, jeśli myślisz, że masz nadmiar receptorów alfa. Stosując opisany w tej książce