aprioryczne – logika, matematyka i prakseologia – dążą do wiedzy bezwzględnie poprawnej w mniemaniu wszystkich istot wyposażonych w logiczną strukturę, jaką jest ludzki umysł. Nauki przyrodnicze dążą do poznania prawdziwego w odbiorze wszystkich istot, które dysponują nie tylko ludzkim rozumem, lecz także ludzkimi zmysłami. Jednorodność ludzkiej logiki i doznań zmysłowych nadaje tym gałęziom wiedzy charakter poznania powszechnie uznawanego za poprawne. Właśnie takimi zasadami kierują się w swoich badaniach fizycy. Dopiero w ostatnich latach zauważyli oni, że ich możliwości są ograniczone, i porzuciwszy wybujałe aspiracje dawniejszych fizyków, odkryli „zasadę nieokreśloności”. Dzisiejsi fizycy przyznają, że istnieją obiekty, których nie da się obserwować i że ich obserwacja jest niemożliwa ze względów epistemologicznych34.
Historyczne rozumienie nigdy nie dochodzi do rozstrzygnięć, które musiałyby być przyjęte przez wszystkich. Dwaj historycy, którzy całkowicie zgadzają się w sprawach dotyczących nauk pozahistorycznych oraz przyjmują za prawdziwe te same fakty, które można ustalić nie uciekając się do zrozumienia istotności, mogą się różnić w rozumieniu doniosłości tych faktów. Mogą się zgadzać, że zdarzenia a, b i c przyczyniły się do skutku P; jednocześnie jednak mogą się całkowicie różnić w ocenie roli, jaką poszczególne czynniki a, b i c odegrały w pojawieniu się rezultatu. Jeśli rozumienie ma się przyczynić do ustalenia roli każdego czynnika, musi się w nim przejawić wpływ subiektywnych sądów. Oczywiście nie chodzi tu o sądy wartościujące, wyrażające preferencje historyka, lecz o sądy dotyczące istotności35.
Historycy mogą się nie zgadzać z różnych powodów. Mogą mieć odmienne poglądy dotyczące twierdzeń nauk pozahistorycznych; w swoim rozumowaniu mogą się opierać na lepszej lub gorszej znajomości źródeł; mogą się różnić co do rozumienia motywów i celów działających ludzi oraz stosowanych przez nich środków. Wszystkie te rozbieżności dają się uzgodnić za pomocą „obiektywnego” rozumowania; możliwe jest osiągnięcie w ich sprawie uniwersalnego porozumienia. Jeśli jednak historycy nie zgadzają się co do sądów o istotności, znalezienie rozwiązania, które mogliby przyjąć wszyscy rozsądni ludzie, jest niemożliwe.
Metody naukowe nie różnią się co do swojej istoty od metod stosowanych na co dzień przez zwykłych ludzi. Naukowiec korzysta z tych samych narzędzi intelektualnych co laik. Posługuje się nimi jednak z większą wprawą i ostrożniej. Rozumienie nie jest przywilejem historyków; stosują je wszyscy. Każdy jest historykiem, gdy obserwuje swoje otoczenie. Rozumieniem posługuje się każdy, kto zmaga się z niepewnością przyszłych zdarzeń, do których musi dostosować swoje działania. Rozumowanie spekulanta36 to rozumienie istotności różnych czynników mających wpływ na przyszłe zdarzenia. A działanie – powiedzmy to już teraz, na wstępie naszych rozważań – z konieczności zawsze jest nakierowane na sytuację przyszłą, a więc niepewną, toteż jest zawsze spekulacją. Można powiedzieć, że działający człowiek patrzy w przyszłość oczami historyka.
Kosmogonia, geologia i historia przemian w świecie przyrody są dyscyplinami historycznymi, ponieważ zajmują się pojedynczymi zdarzeniami z przeszłości. Mimo to posługują się one wyłącznie metodami nauk przyrodniczych i nie muszą odwoływać się do rozumienia. Czasami muszą poprzestać na przybliżonej ocenie wielkości. Takie szacunki nie są jednak sądami o istotności. Są metodą określania relacji ilościowych charakteryzującą się mniejszą precyzją niż „dokładny” pomiar. Nie należy ich mylić z sytuacją, z jaką mamy do czynienia w naukach o ludzkim działaniu, gdzie nie istnieją stałe zależności.
Gdy mówimy o historii, mamy na myśli wyłącznie historię ludzkiego działania. Jej specyficznym narzędziem poznawczym jest rozumienie.
Niekiedy na przykładzie astronomii, próbuje się podważyć twierdzenie, że współczesne nauki przyrodnicze zawdzięczają swoje osiągnięcia metodzie eksperymentalnej. Tymczasem dzisiejsza astronomia stosuje do badania ciał niebieskich prawa fizyki, odkryte za pomocą eksperymentów na Ziemi. Dawniej astronomia opierała się głównie na założeniu, że ruchy ciał niebieskich nie podlegają zmianom. Kopernik i Kepler próbowali tylko odgadnąć, po jakiej krzywej Ziemia porusza się wokół Słońca. Za „najdoskonalszą” figurę uważano koło, toteż Kopernik umieścił je w swojej teorii. Później Kepler, stosując tę samą technikę zgadywania, zastąpił koło elipsą. Dopiero od czasów Newtona astronomia stała się nauką przyrodniczą w ścisłym znaczeniu.
9. O typach idealnych
Historia zajmuje się pojedynczymi niepowtarzalnymi zdarzeniami, nieodwracalnym biegiem ludzkich spraw. Nie można opisać zdarzenia historycznego bez wskazania konkretnych osób, które brały w nim udział, oraz miejsca i czasu, w którym się rozgrywało. Jeśli o czymś można opowiedzieć nie podając takich informacji, oznacza to, że opis nie dotyczy zdarzenia historycznego, lecz faktu będącego przedmiotem nauk przyrodniczych. Informacja o tym, że profesor X przeprowadził 20 lutego 1945 roku pewien eksperyment w swoim laboratorium, stanowi opis historycznego wydarzenia. Fizyk uważa, że nie powinno się brać pod uwagę osoby eksperymentatora, daty i miejsca eksperymentu. Wymienia tylko takie okoliczności, które jego zdaniem mają znaczenie dla rezultatu eksperymentu, a w wypadku jego powtórzenia wywołają ten sam skutek. Fizyk przekształca zdarzenie historyczne w fakt empirycznej nauki przyrodniczej. Pomija wpływ eksperymentatora na przebieg doświadczenia, próbując go sobie wyobrazić jako obojętnego obserwatora i wiernego sprawozdawcę rzeczywistości. Zajmowanie się epistemologicznymi zagadnieniami tego stanowiska nie jest zadaniem prakseologii.
Każde zdarzenie historyczne jest wprawdzie wyjątkowe i niepowtarzalne, ale ma jedną cechę wspólną z wszystkimi innymi zdarzeniami historycznymi: każde jest ludzkim działaniem. Historia traktuje zdarzenia historyczne jako dokonania człowieka; odkrywa ich znaczenie za pomocą narzędzia, jakim jest poznanie prakseologiczne, i dochodzi do zrozumienia ich znaczenia dzięki analizie ich indywidualnych, niepowtarzalnych właściwości. Dla historii istotne zawsze jest również znaczenie nadawane zdarzeniom przez ludzi, którzy brali w nim udział – znaczenie stanu rzeczy, który chcieli odmienić, znaczenie, które przypisywali swoim działaniom, oraz znaczenie, jakie nadają rezultatom swoich działań.
Historia porządkuje nieskończoną ilość zdarzeń pod względem ich znaczenia. Jedyną zasadą, jaką posługuje się przy systematyzowaniu obiektów swoich badań – ludzi, idei, instytucji, bytów społecznych i zabytków – jest podobieństwo znaczenia. Kryterium podobieństwa znaczenia pozwala jej pogrupować elementy w typy idealne.
Typy idealne to specyficzne pojęcia, których używa się w badaniach historycznych i przy prezentacji ich wyników. Są to koncepcje rozumienia. Jako takie różnią się zdecydowanie od kategorii i pojęć prakseologicznych oraz od pojęć nauk przyrodniczych. Typ idealny nie jest tożsamy z pojęciem klasy, ponieważ jego opis nie wskazuje na cechy, których posiadanie rozstrzyga jednoznacznie o przynależności do określonej klasy obiektów. Typu idealnego nie da się zdefiniować wprost: trzeba go scharakteryzować przez wyliczenie właściwości, których obecność na ogół decyduje o tym, czy w określonym wypadku mamy do czynienia z okazem reprezentującym badany typ idealny. Cechą charakterystyczną typu idealnego jest to, że określony okaz nie musi posiadać wszystkich właściwości danego typu. To, czy brak pewnej właściwości powinien przesądzić o wykluczeniu jakiegoś okazu z badanego typu idealnego, zależy od sądu o istotności uzyskanego dzięki rozumieniu. Sam typ idealny stanowi rezultat zrozumienia motywów, pojęć i celów działających jednostek oraz znaczeń nadawanych im przez jednostki.
Typ idealny nie ma nic wspólnego ze statystyczną średnią. Właściwości typów idealnych zwykle nie