Adolf Hitler, Schutzkommando czy Sturmstaffel. Miały one chronić miejsca wieców, sale, w których odbywały się spotkania, przejazdy przyszłego wodza i oczywiście jego samego. W efekcie powstało kilka różnych jednostek, którym przyświecał ten sam cel.
9 kwietnia 1925 roku podjęto decyzję o ujednoliceniu ich nazw i tak się narodziło dobrze wszystkim znane, kojarzące się z niezwykłą brutalnością i bezwzględnością Schutzstaffel27, czyli SS. Pierwszym dowódcą SS (jako Oberleiter, nadkierownik) został Julius Schreck, a charakterystyczne czarne mundury zaprojektował sam Hugo Boss.
SS było początkowo formacją elitarną, skupiającą wybitne, zasłużone jednostki, ale też organizacją mającą tylko i wyłącznie ochotniczy charakter. Był to sprytny wybieg, który umożliwiał wstępowanie w jej szeregi Volksdeutschów28, czyli Niemców niebędących w chwili wybuchu wojny obywatelami niemieckiego państwa, jak również ochotników z państw sojuszniczych czy okupowanych. Co ciekawe, do SS należeli w późniejszych latach obywatele niemal wszystkich europejskich państw.
„Polacy, których kraj uległ pod koniec XVIII wieku rozbiorom, podzielony między Austro-Węgry, Rosję i Prusy, faktycznie walczyli we wszystkich trzech armiach wspomnianych mocarstw – często przeciwko sobie – i utworzyli owiane legendą Legiony Polskie, z których Pierwsza Brygada stała po stronie Austro-Węgier, a potem Niemiec pod dowództwem przyszłego naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego. (…)
Himmler odnosił się początkowo z dużą rezerwą do pomysłów otwarcia «Czarnego Zakonu» (SS) na ochotników spoza krajów nordyckich, gdyż tylko tych ostatnich uważał za przedstawicieli rasy germańskiej. (…)
SS zaczęło przejawiać zainteresowanie werbunkiem obcokrajowców, poczynając od 1939 roku, a potem w latach wojny, akcja rekrutacyjna miała więcej wspólnego z opisanym planem dawnego MSZ-etu, aniżeli samo kierownictwo SS było skłonne przyznać. Niespodziewanie niemiecki «program rewolucyjny» z lat 1914–1918 został zupełnie pominięty w kontrowersyjnej «tezie Fischera» o trwałych i niezmiennych elementach niemieckiej polityki zagranicznej. (…)
Najważniejszym z przyszłych rezerwuarów zasobów ludzkich do wykorzystania przez SS był ponadczasowy ruch antybolszewicki, który powstał z końcem pierwszej wojny światowej w odpowiedzi na konsolidację władzy Lenina w Rosji (…)”29.
„W każdą rocznicę puczu monachijskiego (9 listopada) osiemnastoletni kandydaci do SS otrzymywali swe pierwsze mundury. Następnie w dniu 30 stycznia, czyli w rocznicę dojścia hitlerowców do władzy, wręczano kandydatom tymczasowe legitymacje SS. 20 kwietnia (urodziny Hitlera) kandydat otrzymywał wyłogi na kołnierzu munduru, stałą legitymację, składając przy tym następującą przysięgę:
«Przysięgam Adolfowi Hitlerowi, jako wodzowi i kanclerzowi Rzeszy niemieckiej, wierność i męstwo. Tobie i mianowanym przez ciebie przełożonym ślubuję posłuszeństwo aż do śmierci. Tak mi dopomóż Bóg».
Z tekstu wynika, że przysięgę składał członek SS nie na wierność państwu czy narodowi, ale osobiście Hitlerowi i mianowanym przezeń władzom.
Ceremonie odbywały się o północy przy świetle tysiąca pochodni”30.
Wcale niełatwo było się dostać do tej szczególnej formacji. Trzeba było spełnić szereg wymagań:
1. Być mężczyzną.
2. Być w wieku od 18 do 35 lat (później poszerzono widełki).
3. Mieć powyżej 170 cm31 wzrostu.
4. Być wyjątkowo silnym, z pokaźną, muskularną sylwetką.
5. Dostarczyć zaświadczenia o swoich poglądach politycznych od dwóch niezależnych poręczycieli.
6. Być heteroseksualnym.
7. Być zameldowanym przynajmniej pięć lat w jednym miejscu.
8. Wykazać się gotowością do absolutnego, niemal fanatycznego posłuszeństwa.
9. Wykazać potwierdzoną oraz udokumentowaną czystość krwi, a tym samym przynależność do rasy aryjskiej.
10. Być lojalnym, wiernym i zdecydowanym.
Znaczki pocztowe – dramatyczny przykład denominacji (z archiwum prywatnego)
Co ciekawe, Hitler i jego najbliżsi współpracownicy byli antytezami lansowanego przez siebie wizerunku. Cherlawy Joseph Goebbels miał zaledwie 164 cm wzrostu i fizjonomię Żyda; tylko 4 cm więcej mierzył Ernst Röhm, tak że nadal nie dosięgał poprzeczki; Heinrich Himmler miał co prawda 170 cm wzrostu, za to mały podbródek i nad wyraz azjatyckie rysy; sam Adolf Hitler, choć niebieskooki i mierzący 170 cm, miał ciemne włosy, duży nieproporcjonalny nos, ojca z nieprawego łoża i, jak głosi plotka – co prawda rozwodnioną jak woda po kisielu – żydowską krew płynącą w żyłach; Ernst Röhm był homoseksualistą; Martin Bormann dla odmiany wyglądał jak gorącokrwisty południowiec.
Naziści przygotowali specjalne tablice z odcieniami tęczówek oczu, by móc określać przynależność rasową.
Przełomowe dla SS było powołanie 6 stycznia 1929 roku na stanowisko Reichsführera SS opętanego polityką narodowościową Heinricha Himmlera. To on zreformował formację, przyspieszając jej rozwój i rozbudowując ją liczebnie, ale też zmieniając jej charakter. W jego rękach z zaledwie trzystuosobowej organizacji SS rozrastało się w niezwykłym tempie, stając się swoistym silnym i niezależnym „państwem w państwie”. „Świadczą o tym liczby podane przez Günthera d’Alquena:
Styczeń 1929 r. → 280 osób
Maj 1929 r. → 660 osób
Grudzień 1930 r. → 2727 osób
Grudzień 1931 r. → 14 964 osób
Czerwiec 1932 r. 30 000 osób
Maj 1933 r. 52 000 osób”32.
Heinrich Himmler niewątpliwie był wizjonerem, budując struktury SS na wzór zakonu, tworząc hierarchię, wielką księgę rodów SS, nieustanie podgrzewając atmosferę i reklamując organizację jako wyjątkową i dostępną tylko dla wybrańców. Zafascynowany państwem krzyżackim i twórcą jego potęgi Hermannem von Salzą, jednemu z oddziałów nadał jego imię.
„Do niesławy, którą okryła się SS, przyczyniał się mroczny charakter symboliki wykorzystywanej przez tę organizację. Chociaż twierdzenie, że SS to «zakon» czy też «organizacja okultystyczna», jest przesadzone, to niewątpliwie Himmler i wielu jego podwładnych uważali SS za współczesny rodzaj militarnego bractwa nawiązującego do dawnych tradycji krzyżackich. Z tej przyczyny zwłaszcza Allgemeine-SS rozwinęła symbolikę o wymowie tak radykalnej i posępnej, jak mało które masowe ugrupowanie w dziejach”33.
Jednak Himmler w swej wizji idealnego świata wybiegł znacznie dalej niż najodważniejsi z mistrzów zakonu krzyżackiego – pragnął przekształcić nazizm w mistyczną, jedynie słuszną religię, której stolicą miał być pełen okultystycznych symboli zamek w Wewelsburgu. W 1933 roku, gdy Hitler fetował przejęcie kontroli nad państwem, władze SS wydzierżawiły zamek za symboliczną reichsmarkę