Stanisław Cat-Mackiewicz

Historia Polski


Скачать книгу

Ekscelencji, że z dniem dzisiejszym, cały naród polski od pierwszego członka izby panów do ostatniego robociarza stoi w opozycji wobec monarchii”. W Galicji nie ustają manifestacje, strajki, w których przodują urzędnicy państwowi–Polacy, koleje i poczta. Mnóstwo ludzi odsyła ordery cesarzowi Karolowi. Arystokracja polska odsyła klucze szambelańskie, wstęgi dam dworu. Były minister Długosz pisze do cesarza, że odsyła tylko jeden order z posiadanych trzech, bo tamte dwa ukradli mu honwedzi.

      W Warszawie gabinet Kucharzewskiego podaje się do dymisji. Rada Regencyjna wydaje płomienną odezwę z protestem, książę Lubomirski chodzi po Warszawie na czele demonstracji ulicznej, przerywając kordon policji niemieckiej.

      Zwycięstwo dla sprzymierzonych przychodzi od półwyspu bałkańskiego. Pierwsza pada Bułgaria.

      Polska zaczyna żyć.

      Z dwóch orientacji – austriacko-niemieckiej i rosyjsko-koalicyjnej – obie spełniły swą rolę, obie dobrze przysłużyły się ojczyźnie. Dmowski da nam sympatię Ententy, pomoc wojskową i pieniężną, Dmowski wywalczy nam granice zachodnie. Piłsudski i skutki jego polityki dały nam istnienie w Warszawie POW i – chociażby pośrednio – te bataliony „Wehrmachtu”, które umożliwiły objęcie władzy nad krajem i nie dopuściły bolszewików. Obie orientacje wpływały na wywołanie sprawy polskiej, której pojawienie się na scenie dziejowej było zresztą naturalnym wynikiem tego, że Rosja i Niemcy zaczęły walczyć ze sobą. Pomiędzy orientacją austriacko-niemiecką a rosyjsko-koalicyjną nie było w czasie wojny żadnego porozumienia, przeciwnie, była zawziętość i nienawiść, ale gdyby obie orientacje były ułożone i zorganizowane z góry, gdyby im role rozdał jakiś reżyser polityczny, nie mogłyby one zdziałać więcej niż zdziałały. Istnienie dwóch orientacji nie tylko nie zaszkodziło Polsce, lecz przeciwnie, pomagały one sobie nawzajem, i dziś historia musi przyznać, iż dobrze się stało, że były Legiony w Austrii, których nie chciała prawica, i wojsko polskie na wschodzie, którego nie chciała lewica, i dobrze było, że istniał Komitet Narodowy w Paryżu, którego nie chcieli aktywiści, i „Wehrmacht” w Warszawie, którego nie chcieli pasywiści.

      Przypisy

Ranek

      Piłsudski chce być samodzielny

      Przyjeżdżającego do Warszawy brygadiera Piłsudskiego powitał na dworcu książę Lubomirski i zabrał go do swego uroczego pałacyku w cienistych ogrodach Frascati na herbatę. Piłsudski uprzejmie to zaproszenie przyjął, był wtedy entuzjastycznie witany jako wódz Polskiej Republiki Ludowej i jako wódz socjalistów całej Polski, gdyż podział socjalistów na PPS Królestwa i PPSD Galicji, jakkolwiek formalnie jeszcze istniejący, stawał się, oczywiście, przeżytkiem wobec połączenia dzielnic. Książę Lubomirski był zastępcą władzy królewskiej. Przy herbacie ze śmietanką w jego pałacyku zdetronizowana