jest dom, a koroną macierzyństwo. Tam się realizują. Trochę zostały wtłoczone w tę sytuację. Nie mają pomocy przy dzieciach, ale niektóre to wykorzystują, mają usprawiedliwienie, aby nic więcej nie robić. Rozmawiałam z wieloma młodymi dziewczynami w okolicy. One nie chcą pracować. 2–3 lata wygodnego życia w domu z dziećmi i nic innego sobie nie wyobrażają. Umówmy się – praca kobiet na wsi ogranicza się do prowadzenia ogródka warzywnego, bo wszystkie gospodarstwa są zmechanizowane, a maszyny ogarniają mężczyźni.
Kobiety w mieście mają inną postawę. Tam musisz sama ogarnąć mieszkanie, zrobić opłaty. Na wsi wiele osób mieszka kątem u mamy czy teściowej. Jest jeden dom i koszty związane z codziennym życiem jakoś się rozkładają. Taka kobita, jak potrzebuje własny pieniądz, pójdzie dorywczo do pieczarek czy truskawek i jakoś żyje. Nie mówię, że to jest złe. Nie ma przecież jednego słusznego modelu życia. A tu, na Podlasiu, w ogóle mamy tygiel. U nas mieszkali unici, prawosławni, katolicy. To nie jest mazowiecki monolit. Dlaczego mówię Podlasie, nie Mazowsze? Obecny podział administracyjny nie jest zgodny z jakąkolwiek logiką. Piętnaście kilometrów dalej mamy tak zwaną ruską stronę Bugu. Mieszkają tam ludzie z własną religią, kulturą, językiem. Moi dziadkowie pochodzą stamtąd i mówią „po swojemu”. Nic z tego nie rozumiem, bo mama pilnowała nas, żebyśmy mówiły „poprawnie”, ale mi ich mowa nie przeszkadza. Przyzwyczaiłam się do brzmienia tego języka.
Jak wiele osób stąd, wychowałam się w rodzinie prawosławno-katolickiej – mama z babcią są prawosławne, tata z dziadkiem byli katolikami. Z siostrą zostałyśmy ochrzczone w obrzędzie katolickim, byłyśmy u bierzmowania i komunii. Tylko że dla mnie to nie jest jakoś istotne, bo już w liceum przestałam chodzić na religię.
W naszej wsi nikogo nie obchodzi, że nie chodzimy do kościoła. Tu prawie nikt nie chodzi, nawet sołtyska. Jak zgodziła się piastować tę funkcję, od razu zażądała, żeby wyznaczono w radzie sołeckiej jedną osobę od spraw kościelnych, bo ona się tym zajmować nie zamierza. Jak jest Droga Krzyżowa przed Wielkanocą, to w większości wsi dziesięciu mężczyzn na zmianę niesie krzyż. U nas dźwigały go dwie kobiety.
Katarzyna Waszczyńska o etnografii Mazowsza 2
Około sto lat temu badacze wyznaczyli tzw. rubież etnogeograficzną. Rubież ta przebiega przez Mazowsze, dzieląc również Polskę na dwie strefy: południowo-zachodnią i północno-wschodnią. W tej pierwszej znalazły się: Mazowsze lewobrzeżne i część Mazowsza Starego, czyli Płockie, Wielkopolska i północno-zachodnia Małopolska, w tej drugiej zaś: Mazowsze prawobrzeżne i Podlasie. Dla Mazowsza ze strefy południowo-zachodniej jedną z najbardziej wyróżniających się i wyróżnianych grup regionalnych okazali się Księżacy łowiccy, zamieszkujący w dawnych dobrach biskupów gnieźnieńskich, zaś w strefie północno-wschodniej − Kurpie Puszczy Zielonej, osadnicy dawnych Zagajnic, wchodzących w skład dóbr królewskich. Oczywiście wybór tych dwóch grup i regionów jako reprezentantów Mazowsza nie oznaczał, że wszędzie indziej panowała kulturowa pustynia. Potrzeba było jednak dużo czasu, aby badacze opisali również i inne regiony, na przykład: Puszczę Białą, Kołbielsko-Garwolińskie, a całkiem niedawno Urzecze. Nadal są jednak na Mazowszu miejsca, które można by nazwać „białymi plamami”, na przykład okolice Ciechanowa, Krasnego. Zapominamy, że były to tereny należące do rodziny Krasińskich, że zamieszkiwała tu szlachta i drobna szlachta. Trudno od szlachty oczekiwać „charakterystyki ludowej”, łączonej stereotypowo z wycinanką i pasiastym strojem. Dlatego Kurpie i Księżacy Łowiccy są grupami etnograficznymi, z którymi najczęściej kojarzone jest Mazowsze. A to, że Łowicz znajduje się dzisiaj administracyjnie w województwie łódzkim, jest zupełnie inną kwestią…
Krzysztof Braun o województwie mazowieckim
Z Mazowszem jest problem. W etnografii podjęto kiedyś próbę opisu swoistości Mazowsza, ale nic z tego nie wyszło – to obszar ogromnie zróżnicowany i historycznie, i własnościowo. Sytuację dodatkowo komplikuje podział administracyjny z 1999 roku, kiedy Mazowszu zabrano powiaty łomżyński, łowicki, zambrowski i przyłączono część Kielecczyzny z Radomiem z dawnego województwa sandomierskiego. A przecież Iłży, Zwoleniowi, Lipsku bliżej do Małopolski niż Mazowsza, natomiast Łowicz to Mazowsze pełną gębą. To widać w krajobrazie, systemie osadniczym, pejzażu kulturowym i obyczajowym. Tak więc nauka nauką, a polityka polityką, stąd mamy województwo, które z historycznym Mazowszem niewiele ma wspólnego. Panie się dziwią, co nam po jakiejś tam historii, a to jest klucz do współczesności. Poziom świadomości obywatelskiej zależy od lokalnych kulturowych wzorów, a one tkwią w przeszłości. Na Kurpiowszczyźnie Przasnysz jest nadal postrzegany jako teren za granicą – tam kiedyś jechało się do pracy, „na szlachtę”, bo właściciele ziemscy najmowali Kurpiów do robót sezonowych.
Jola mieszka „na szlachcie”
Mazowszanka? No niby tak. Ale o nas mówią, że Kurpie. Nieraz jak rozmawiam z kimś na Facebooku, to pyta, skąd jestem. Podaję nazwę wsi, to mówią: a, to Kurpie! Ale to nie są Kurpie. My to mówimy, że po tej stronie Narwi to szlachta.
Pochodzę ze wsi, wyprowadziłam się do miasta, ale tam się dusiłam. Sprzedałam mieszkanie w bloku i wróciłam na wieś. Choć nie mam gospodarki, to czuję się tu u siebie. Jak chcę, to sobie wyjdę przed dom, opalam się, kwiatki rosną i owoc, bo mam działeczkę. Mnie to zachwyca. A w mieście co? Siedzisz w czterech ścianach i słuchasz, jak sąsiedzi kotlety tłuką.
Ja bym się nie obraziła za słowo „wieśniaczka”, przecież jestem ze wsi. Ale gdybym usłyszała, że ktoś kogoś obraża, mówiąc „ty wieśniaro”, tobym zwróciła uwagę. Bo jak to tak, aby wsią wyzywać? Tak robią tylko tacy, co słoma im z butów wystaje.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.