– wykrzyknęła z pasją. – A o kim innym? Jak długo jeszcze ten kraj będzie pod panowaniem człowieka, który nie potrafi panować nad sobą, który dziś przysięga ci miłość i oddanie, a jutro próbuje cię zabić?
– Nie wolno ci nawet tak myśleć – odparł ostrzegawczym tonem Dawid. – I nie wolno ci z nimi rozmawiać. Saul został namaszczony przez Pana. A Jonatan nigdy nie powstanie przeciw swojemu ojcu.
– Jonatan? A kto tu mówi o nim? Jest tylko jeden człowiek, który ma odwagę nosić koronę, i jesteś nim ty! Ty jesteś tym nowym królem! A mój brat Jonatan przysięgnie ci wierność albo upadnie razem z ojcem.
– Mikal! Oszalałaś!
– Ty jesteś królem i nikt inny! Wiedziałam to, czułam... och, nie wiem, od jak dawna. Kłopot w tym, że ojciec też to czuje. Dlatego tak cię nienawidzi. Dlatego musi cię zabić.
– Ale ja nigdy nawet nie pomyślałem o czymś takim...
– Nie? Naprawdę? Nawet w głębi serca ani w snach? W takim razie byłbyś głupcem, a nim nie jesteś. Niedobre jest nie to, że ojciec o tym wie, tylko że zrozumiał to zbyt szybko.
– Mikal, na święte imię Pana, ja nigdy nie chciałem...
– Więc teraz chcesz! Ojciec zmusza nas do działania, zanim będziemy gotowi. To będzie ciężka walka. Czego bym nie dała, żeby Abner był już po naszej stronie! Ale ty jesteś dowódcą straży. Możesz...
– Zamilcz, Mikal! Nie zdradzę króla. I nawet gdybym chciał, nie mógłbym. Król odebrał mi strażników. Znów są pod dowództwem Jakuba.
To zupełnie zaskoczyło Mikal.
– Więc to nie był tylko wybuch gniewu! To było ukartowane. – Podbiegła do okna i wyjrzała na zewnątrz. Kiedy odwróciła się do Dawida, była bardzo blada. – Już czekają – powiedziała. – Cały oddział.
– Doeg i jego ludzie?
– Nie, Dawidzie. Straż przyboczna króla. Nikt w Izraelu i Judzie nie zakłóci miru domowego w nocy. Ale gdy tylko nadejdzie poranek, wedrą się tu i cię zabiją. Musisz uciekać.
– Uciekać? Jak złodziej, bandyta?
– Jak zdrowy człowiek przed zarazą... Jak mędrzec przed pustynną burzą.
– A ty? Co będzie z tobą?
– Ja muszę tu zostać – odparła szybko. – Ojciec mnie nie skrzywdzi. Jestem tylko kobietą, w jego oczach to tyle co nic.
– Bez ciebie...
– Tak musi być, Dawidzie. Byłabym tylko przeszkodą w twojej ucieczce. A tutaj będę czuwać, patrzeć, co się dzieje, i prześlę ci wiadomość, jak tylko będę wiedziała, gdzie jesteś.
– Uciec – powtórzył machinalnie. – Ale dokąd?
– Do Moabu... do Edomu... tam, gdzie cię nie zabiją. Błagam cię, nie trać czasu! Zostało tylko parę godzin do świtu. Im dalej wtedy będziesz, tym lepiej dla ciebie.
– Masz rację – odrzekł z ciężkim sercem.
Teraz, gdy decyzja została podjęta, zaczął szybko działać. Przez chwilę stał w oknie z tyłu domu i patrzył na mały ogród i pustą ulicę w dole. Nikogo tam nie widział.
– Lina, Mikal. Muszę zejść tędy na dół.
– Nossu będzie wiedziała, gdzie ją znaleźć. Nie martw się, można jej zaufać. Pójdę ją obudzić.
Po paru minutach wróciła z czarną dziewczyną. Znalazły liny, ale nie były wystarczająco długie. Dawid związał je razem i przymocował jeden koniec do nogi łóżka przy oknie. Potem chwycił drugi i wyrzucił przez okno. Lina nadal nie była dość długa, ale musiał sobie jakoś poradzić.
Jeszcze raz zwrócił się do Mikal.
– Wybaczam ci, że myślałaś, że jestem zdolny do zdrady – rzekł cicho – bo kierowała tobą miłość do mnie. Nie wiem, co mnie czeka. Ale jeśli przeżyję, wrócę po ciebie – przysięgam to nam obojgu na święte imię Pana. Żegnaj. – I pocałował ją.
– Idź już – szepnęła, wysuwając się z jego ramion.
– Trzymajcie mocno linę – rozkazał twardym głosem. – Samo łóżko nie jest dość wytrzymałe.
Kobiety posłuchały. W chwilę później znalazł się na zewnątrz. Lina była mocno napięta, potem zwiotczała. Mikal podbiegła do okna. Zobaczyła, że Dawid jeszcze raz macha jej na pożegnanie i znika w ciemnej ulicy.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.