Christopher Clark

Lunatycy


Скачать книгу

korzeniach, który nazywał się Čedomil Jandrić, i tak się składało, iż był on bliskim przyjacielem syna Conrada, Kurta. Čedomil i Kurt byli kolegami z Akademii Wojskowej, którzy często razem wychodzili, żeby się zabawić i napić. Pojawiły się dowody sugerujące, że Jandrić wraz z włoską kochanką młodego Hötzendorfa i paroma innymi przyjaciółmi z ich kręgu był zamieszany w sprzedawanie Włochom sekretów wojskowych, z których większość była następnie przekazywana Rosjanom. Jeśli wierzyć zapewnieniom pułkownika Michaiła Aleksiejewicza Swieczina, ówczesnego szefa wywiadu petersburskiego okręgu wojskowego, sam Kurt von Hötzendorf mógł być bezpośrednio uwikłany w działalność szpiegowską. Swieczin wspominał później, że wśród austriackich agentów dostarczających Rosji wysokiej jakości danych wywiadowczych dotyczących wojska był syn szefa sztabu, który miał się wkraść do gabinetu swego ojca i wynieść stamtąd plany wojenne Sztabu Generalnego do skopiowania. Łatwo można sobie wyobrazić wpływ tych dziwacznych powikłań na Conrada. W tamtym czasie pełen zakres winy Kurta von Hötzendorfa nie został ujawniony (o ile rzeczywiście był on agentem), ale podczas ważnej narady w maju 1913 roku, której przewodził Conrad, ogłoszono, że jego syn został uznany winnym zatajenia ważnych informacji na temat swoich skompromitowanych kolegów. Wezwawszy zgromadzonych do wymierzenia winnemu najsurowszej możliwej kary, Conrad dostał zawrotów głowy i był zmuszony na krótko opuścić salę348. Pomimo całej swojej arogancji szef sztabu był tak mocno przybity katastrofą z Redlem, że przez całe lato 1913 roku zachowywał się – jak na niego – niezwykle spokojnie349.

      Największą przeszkodą do prowadzenia polityki wojny był nadal Franciszek Ferdynand. Następca tronu pracował ciężej niż ktokolwiek inny, aby zneutralizować oddziaływanie zaleceń Conrada na czołowych decydentów monarchii habsburskiej. Na początku lutego 1913 roku, zaledwie sześć tygodniu po odwołaniu Conrada ze stanowiska, Franciszek Ferdynand przypomniał mu podczas spotkania w pałacu Schönbrunn, że „obowiązkiem rządu [jest] utrzymanie pokoju”. Conrad odrzekł z typową dla siebie szczerością: „Lecz z pewnością nie za wszelką cenę”350. Następca tronu wielokrotnie ostrzegał Berchtolda, aby nie zważał na argumenty szefa Sztabu Generalnego, i wysłał do Conrada swojego adiutanta, pułkownika Carla von Bardolffa, z surowym poleceniem, aby szef sztabu nie „zmuszał” ministra spraw zagranicznych „do działania”. Conrad został poinformowany, że arcyksiążę „pod żadnym pozorem” nie poprze „wojny z Rosją”, gdyż nie chce „ani jednej śliwy, ani jednej owcy z Serbii, był jak najdalszy od takich zamiarów”351. Relacje pomiędzy obu mężczyznami stawały się coraz bardziej napięte. Jesienią 1913 roku panowała już między nimi otwarta wrogość. Franciszek Ferdynand udzielił wtedy ostrej reprymendy szefowi Sztabu Generalnego przed zgromadzeniem wyższych oficerów z powodu dokonanej bez konsultacji z nim zmiany dyspozycji wydanych w związku z manewrami. Dopiero mediacja byłego szefa Kancelarii Wojskowej następcy tronu, Broscha von Aaerenau, zapobiegła rezygnacji Conrada ze stanowiska. Było jednak już tylko kwestią czasu, kiedy Conrad zostanie zmuszony do dymisji. „Od czasu sprawy Redla – wspominał jeden z adiutantów arcyksięcia – Szef był już trupem […] kwestią czasu było tylko ustalenie daty pogrzebu”352. Po kolejnych starciach w czasie manewrów zorganizowanych latem 1914 roku w Bośni Franciszek Ferdynand postanowił pozbyć się kłopotliwego szefa sztabu. Gdyby arcyksiążę przeżył wizytę w Sarajewie, Conrad zostałby zwolniony ze stanowiska. Jastrzębie straciłyby swojego najbardziej stanowczego i konsekwentnego rzecznika.

      Tymczasem pojawiły się oznaki ocieplenia – przynajmniej powierzchowne – w stosunkach dyplomatycznych z Belgradem. Rząd Austro-Węgier posiadał pięćdziesiąt jeden procent udziałów w spółce Kolei Orientalnych, międzynarodowego koncernu działającego w Macedonii, początkowo w ramach koncesji udzielonej przez Turków. Kiedy jednak większość szlaków kolejowych owej spółki znalazła się na terenach kontrolowanych przez Serbów, Wiedeń i Belgrad musiały uzgodnić, kto jest ich właścicielem, kto powinien być odpowiedzialny za koszty naprawy zniszczeń wojennych oraz jak i czy w ogóle będzie ona kontynuować swoją działalność. Ponieważ Belgrad uparł się przy pełnej własności serbskiej, wiosną 1914 roku rozpoczęły się negocjacje w sprawie ceny i warunków transakcji. Dyskusje były złożone, trudne i czasami zawzięte, zwłaszcza wtedy, gdy Pašić swoimi arbitralnymi interwencjami w sprawie mniej ważnych punktów zakłócał tok rozmów, jednak były one pozytywnie przyjmowane przez prasę austriacką oraz serbską i ciągle jeszcze trwały, gdy arcyksiążę udał się w podróż do Sarajewa353. Kolejnym obiecującym wydarzeniem było zawarte pod koniec maja 1914 roku – po wielu miesiącach urzędowych sporów – porozumienie o wymianie niewielkiej liczby więźniów przetrzymywanych w obu krajach pod zarzutem szpiegostwa. Były to skromne, lecz dające nadzieję na przyszłość oznaki, że z czasem Austro-Węgry i Serbia mogłyby nauczyć się żyć ze sobą jak dobrzy sąsiedzi.

      CZĘŚĆ II

      Jeden podzielony kontynent

      3

      Polaryzacja Europy 1887–1907

      Jeśli porównamy mapę sojuszy łączących mocarstwa europejskie w 1887 roku z podobną mapą z roku 1907, dostrzeżemy zarysy zmian, jakie zaszły w tym okresie. Podział widoczny na pierwszej mapie będzie odzwierciedlał system wielobiegunowy, w którym wielość sił i interesów bilansuje się ze sobą nawzajem w stanie chwiejnej równowagi. Wielka Brytania i Francja rywalizowały w Afryce i Azji Południowej. Brytyjczycy walczyli z Rosją o wpływy w Persji i Azji Środkowej. Francja pałała żądzą odwrócenia skutków niemieckiego zwycięstwa z 1870 roku. Sprzeczne interesy na Bałkanach spowodowały wzrost napięć pomiędzy Rosją i Austro-Węgrami. Włochy i Austria rywalizowały na Morzu Adriatyckim oraz od czasu do czasu kłóciły się o status włoskiej mniejszości w obrębie monarchii austro-węgierskiej. W północnej Afryce występowały napięcia między Włochami i Francją w związku z polityką prowadzoną przez ten drugi kraj. Wszystkie te naciski były jednak utrzymywane w ryzach przez system z roku 1887 przypominający wielką tkaninę pozszywaną z różnych kawałków. Trójprzymierze zawarte 20 maja 1882 roku przez Niemcy, Austrię i Włochy zapobiegło przerodzeniu się napięć pomiędzy Rzymem i Wiedniem w otwarty konflikt. Obronny traktat reasekuracyjny, zawarty 18 czerwca 1887 roku między Niemcami i Rosją, zawierał artykuły odstraszające obie strony przed szukaniem szczęścia w wojnie z innym państwem na kontynencie, jak również chronił stosunki rosyjsko-niemieckie przed negatywnymi skutkami napięć pomiędzy Austrią i Rosją354. Rosyjsko-niemieckie powiązanie stanowiło także gwarancję, że Francja nie będzie mogła zbudować antyniemieckiej koalicji z Rosją. Z kolei Wielka Brytania była luźno powiązana z systemem kontynentalnym za pośrednictwem porozumienia śródziemnomorskiego zawartego w 1887 roku z Włochami i Austrią – była to raczej wymiana not dyplomatycznych niż traktat – którego celem było udaremnienie francuskich awantur w basenie śródziemnomorskim i rosyjskich na Bałkanach lub w rejonie cieśnin tureckich.

map2map3

      Kiedy spojrzymy na schemat europejskich sojuszy dwadzieścia lat później, w roku 1907, przekonamy się, że uległ on całkowitej zmianie. Naszym oczom ukaże się dwubiegunowa Europa zorganizowana wokół dwóch systemów sojuszy. Wciąż istnieje Trójprzymierze (chociaż wierność Włoch względem niego jest coraz bardziej wątpliwa). Francja i Rosja są powiązane sojuszem wojskowym (uzgodnionym w 1892 i ratyfikowanym w 1894 roku), który przewiduje, że