zaproponował Solisowi i Langdonowi stworzenie na tę okoliczność dżingla, ten ostatni zasugerował, by partię wokalną powierzyć Janis. Słowa piosenki wykorzystanej w reklamie nawiązywały do This Land Is Your Land Woody’ego Guthriego231. „Tekst był naprawdę durny – przyznawał Langdon. – »Ten bank to twój bank, ten bank to mój bank, od Nacogdoches po wody Zatoki Meksykańskiej. Pięćdziesiąt lat oszczędności, pięćdziesiąt lat usług, ten bank należy do ciebie i do mnie« [This bank is your bank, this bank is my bank, from Nacogdoches to the Gulf Coast waters. Fifty years of savings, fifty years of service, this bank belongs to you and me]. Janis śpiewała w folkowym stylu, przy akompaniamencie zespołu. Ostatecznie bank tego nie kupił – ale to właśnie było jej pierwsze nagranie”232.
Janis uciekała z Port Arthur, aby posłuchać zespołów jazzowych i rhythmandbluesowych grających w klubach dla czarnych w Beaumont. Jeździła tam z Tarym Owensem i często bywali jednymi z nielicznych białych na sali. Niekiedy wpadali na parę braci albinosów, Johnny’ego i Edgara Winterów, utalentowanych muzyków z Beaumont, o kilka lat młodszych od Janis. W przyszłości Janis miała ponownie spotkać się z Johnnym Winterem w Nowym Jorku, gdzie razem występowali i wspólnie narzekali na życie, jakie wiedli w rodzinnych, sąsiadujących ze sobą miastach. Dzięki Langdonowi Janis poznała afroamerykańskiego trębacza George’a Alexandra, muzyka, który niegdyś grywał z „Gatemouthem” Brownem. Alexander uczył muzyki w miejscowym liceum, a w weekendy grał jazz. „Eksplorowaliśmy czarną kulturę, jak się tylko dało – wspominał Owens. – Chodziliśmy do klubów otwartych do późna w Beaumont i Orange, żeby posłuchać czarnej muzyki”233. W przeciwieństwie do Port Arthur, gdzie obowiązywała ścisła segregacja – biali byli tam wpuszczani.
W styczniu 1962 roku, wkrótce po dziewiętnastych urodzinach, Janis ponownie zapisała się do Lamar na semestr letni jako commuter student – studentka niezamieszkała na kampusie. Mając w pamięci wcześniejsze niepowodzenia córki, Seth i Dorothy nalegali, żeby została w rodzinnym domu. Liczyli, że w ten sposób uda się powstrzymać ją od ciągłego imprezowania. Janis szukała jednak alternatywnych rozwiązań – rozważała między innymi remont i zasiedlenie opuszczonego budynku, w którym niegdyś mieściło się kino samochodowe. Rodzice absolutnie jej tego zabronili, a Janis poddała się, wróciła do swojego dawnego pokoju i zaczęła uczęszczać na zajęcia kilka razy w tygodniu. Wieczorami pracowała jako kelnerka, „serwując piwo Schlitz”, jak wspominała, w pobliskiej kręgielni w Port Neches. Po pracy, około północy, spotykała się z Patti Skaff, teraz zaręczoną z Dave’em McQueenem. Zrywała siatkę, którą musiała nosić na włosach, brała sześciopak i jechała do domu Skaffów. „Wymykałam się i szłyśmy napić się piwa […] i po prostu patrzeć na księżyc”234, opowiadała Patti o ich odnowionej relacji.
W niektóre wieczory Janis spotykała się ze swoim starym kumplem Jackiem Smithem, również pracującym w Port Neches, którego dziewczyna wyjechała na studia. Chłonęli muzykę w Pleasure Pier w Port Arthur, zaś koncertów czarnych artystów takich jak Chubby Checker i Jimmy Reed, na których obowiązywała segregacja rasowa, słuchali z parkingu. Janis drwiła z rasistowskiej bigoterii rodzinnego miasta i ucieszyła ją wieść o skandalu z udziałem miejskiego szeryfa, który musiał ustąpić z urzędu, gdy wyszło na jaw, że przyjął od gangsterów łapówki w wysokości osiemdziesięciu pięciu tysięcy dolarów. Stanowy Departament Sprawiedliwości rozpoczął śledztwo po tym, jak w „Beaumont Enterprise” ukazała się seria artykułów ukazujących skalę korupcji, hazardu i prostytucji w Port Arthur – w rezultacie zamknięto większość domów publicznych i kasyn w mieście.
Pewnego wieczoru Janis i Jack czekali w samochodzie przed mostem zwodzonym, podniesionym, by mógł pod nim przepłynąć holownik. Jack uległ namowom Janis, wysiadł z auta i ukradł żarówkę z bramy na przejeździe. Po przejechaniu przez most zostali zatrzymani przez policję i trafili na posterunek. Podczas przesłuchania Jacka w areszcie Janis błagała o jego zwolnienie: „»Ta żarówka była wypalona! Była do niczego! Wypuście go!« – po prostu zjadła ich żywcem”235, wspominał Smith. Nie postawiono mu żadnych zarzutów i został zwolniony. W drodze do domu, targana poczuciem winy, Janis zanosiła się histerycznym płaczem i żałowała ceny zapłaconej za ponowne przekroczenie granic.
W lutym Patti i Dave McQueen pobrali się i postanowili wyruszyć w podróż poślubną do Nowego Orleanu na Mardi Gras. Zaproponowali Janis oraz Philipowi Carterowi, jej koledze z roku, aby zabrali się z nimi. Carter pożyczył na tę wyprawę samochód ojca, ponieważ państwo młodzi byli bez grosza. „Mieliśmy wszystkiego może z dziesięć dolarów”236, opowiadała Patti. Po dotarciu na miejsce rozdzielili się, by indywidualnie wędrować po French Quarter. Planowali pić przez cały dzień, a w nocy przespać się w sedanie Cartera. Gdy zamroczona alkoholem Janis wróciła do samochodu, odkryła, że jest zamknięty od środka, a pozostali uczestnicy eskapady, pijani do nieprzytomności, śpią wewnątrz. Zanim otworzyli drzwi, by ją wpuścić, uciekła poirytowana z parkingu, a nazajutrz nonszalancko poinformowała ich, że „aby móc się przespać” poderwała jakiegoś marynarza, z którym spędziła noc w hotelu. Janis nie tolerowała już lekceważenia ze strony przyjaciół, nawet jeśli w tym przypadku było ono niezamierzone. Na ulicach North Beach nauczyła się robić wszystko, co trzeba, żeby jakoś sobie radzić, i nie odczuwała z tego powodu najmniejszego wstydu.
Tej wiosny, kursując między Port Arthur i Beaumont, Janis, dziewczyna, która do końca liceum pozostała dziewicą, z grona swoich znajomych wykazywała zdecydowanie największą skłonność do ryzykownych zachowań seksualnych. Sypiała z nieznajomymi mężczyznami, miewała przygody z kobietami – a działo się to w czasach, gdy związki osób tej samej płci w Teksasie były w najlepszym razie głęboko ukrywane. Jack Smith zapamiętał, że Janis targały sprzeczne emocje w związku z odczuwanym przez nią pociągiem do kobiet. W trakcie jednej z imprez na plaży, wyjaśniając mu, czemu zniknęła na tylnym siedzeniu samochodu z dziewczyną, powiedziała: „Po alkoholu robi się zabawne rzeczy”. Kiedy odwoził ją do domu, zapytała go: „Czy przez to jestem kimś złym? Co o mnie teraz myślisz?”. Smith powiedział później pisarce Alice Echols, że zapewnił Janis, iż „jego uczucia do niej się nie zmieniły”, i dodał: „Wydawało się zupełnie naturalne, że Janis była taka frywolna”237. Jim Langdon, który zastał ją pewnego razu w niedwuznacznej sytuacji z kobietą z Beaumont, uważał Janis za „bardzo otwartą”. Jego zdaniem „po prostu robiła to, na co miała ochotę, […] z kimkolwiek chciała”238.
Uczucia Janis do Patti McQueen stały się oczywiste pewnej nocy, gdy Dave pracował na nocnej zmianie jako prezenter radiowy. Podczas imprezy odbywającej się w suterenie domu McQueenów w Beaumont Janis i Patti zaczęły się całować na oczach wszystkich. „Byłyśmy już nieźle naprute, gadałyśmy ze sobą, po prostu spojrzałyśmy na siebie, objęłyśmy się i zaczęłyśmy się całować – opowiadała Patti. – To była po prostu miłosna akcja rozgrywająca się pośrodku zatłoczonego pokoju. Janis i ja naprawdę bardzo się kochałyśmy”239. Mąż Patti wrócił do domu w trakcie tej sceny, zaczął pić i wkrótce, jak wspominała Gloria Haston, „był już narąbany jak szpadel, co wywołało sporo problemów”240. Godzinę po przyjeździe McQueen ze złością rzucił w żonę butelką. Patti leżała nieprzytomna na łóżku w towarzystwie kilku osób, w tym Jacka Smitha. Butelka, zamiast