Отсутствует

Stosunki międzynarodowe. Antologia tekstów źródłowych


Скачать книгу

księstw i tym podobnych stanowił ważny czynnik dynamiki procesu politycznego prowadzącego do amalgamacji.

      Ów potencjał integracyjny składa się z grubsza z dwóch rodzajów elementów. Pierwszy rodzaj wiąże się z potencjałem sprawczym danego podmiotu politycznego, i obejmuje rozmiar tego podmiotu, jego potęgę, siłę ekonomiczną, skuteczność administracyjną itp. Drugi rodzaj to zdolności danego podmiotu do kontrolowania swego własnego zachowania oraz ukierunkowywania uwagi. Konkretniej zaś, chodzi o zdolność jego politycznych decydentów oraz politycznych elit do ukierunkowywania oraz kontrolowania swej uwagi i postępowania w taki sposób, aby rządzący byli w stanie odbierać komunikaty od podmiotów politycznych, będących potencjalnymi partnerami w procesie integracyjnym. Oznacza to ponadto zdolność do nadania tym komunikatom pochodzącym od innych podmiotów politycznych odpowiedniej wagi we własnym procesie decyzyjnym, dostrzegania potrzeb ludności oraz elit tamtych podmiotów oraz sprawnego i adekwatnego reagowania na nie poprzez odpowiednie działania polityczne lub gospodarcze. Pierwszy rodzaj (zdolność do działania i przezwyciężania zewnętrznych przeszkód) wiąże się z tym, co często nazywane jest potęgą (power). Drugi natomiast proponujemy nazywać responsywnością.

      Naturalnie, oba elementy potencjału integracyjnego, o których tu mowa, [częściowo – przyp. tłum.] się pokrywają. Potęga, która nie poddaje się kontroli rządów lub wspólnot politycznych usiłujących się nią posłużyć, szybko ulega rozproszeniu lub napotyka na skuteczny opór zewnętrzny. Responsywność zaś pozostanie tylko w sferze intencji, jeśli nie stanie za nią potęga konieczna do nadania jej praktycznego skutku. Jednakże znaczenie potęgi i responsywności nie jest takie samo. Dysponując umiarkowaną potęgą, zasadniczego znaczenia dla sukcesu lub klęski integracji nabiera responsywność danego podmiotu politycznego i jego przywódców.

      Odnosi się to głównie do przypadków amalgamacji, ale wydaje się w dużej mierze stosować także do politycznego procesu ustanawiania pluralistycznej wspólnoty bezpieczeństwa. We wspólnotach tego rodzaju również występował często (choć nie zawsze) istotny przyrost zdolności administracyjnych państw je tworzących. Odnosiło się to szczególnie do takich kwestii, jak wzajemne porozumiewanie się, konsultacje, podejmowanie decyzji, jak również ukierunkowanie własnych zachowań politycznych na poprawę responsywności wobec najistotniejszych potrzeb lub najpilniejszych postulatów partnerów.

      f. bilans aktywów i pasywów. Za kolejny szczególnie ważny zespół zagadnień uznaliśmy obserwacje dotyczące tego, jak materialne oraz niematerialne aktywa podmiotów politycznych obciążają pasywa tj. nakłady konieczne do powołania, a następnie utrzymania amalgamatyzowanej albo pluralistycznej wspólnoty bezpieczeństwa. Te, jak je nazwaliśmy, pasywa, charakteryzowały się dużą różnorodnością. Obejmowały one obciążenia wojskowe lub finansowe, drenowanie potencjału ludzkiego i bogactw, ryzyko wynikające z zaciągniętych zobowiązań politycznych czy wojskowych, koszty dostosowań społeczno-gospodarczych, np. wynikające z ustanowienia unii celnej oraz inne podobne obciążenia materialne. Ponadto na rządy [podmiotów uczestniczących – przyp. tłum.] spadały też obciążenia niematerialne, przypominające spiętrzenie ruchu pojazdów przed skrzyżowaniem lub połączeń w centrali telefonicznej. […]

      Właśnie te obciążenia, wynikające z nadmiaru komunikatów i sygnałów wobec wydolności percepcyjnych i decyzyjnych osób i organizacji sprawujących kontrolę, bardzo przypominają obciążenia rządzących wynikające ze sprawowania władzy. Chodzi o obciążenia dotyczące zdolności koncentrowania uwagi, przetwarzania informacji oraz wydolności decyzyjnej funkcjonariuszy państwa, elit politycznych, ustawodawców, a także wyborczych większości. […]

      Polityczna amalgamacja obciążała zazwyczaj aktywa materialne oraz wydolność decyzyjną rządów, gdyż [relatywnie – przyp. tłum.] mniej liczne instytucje centralne musiały podejmować decyzje dotyczące większych terytoriów oraz populacji. Powodzenie lub klęska amalgamacji zależały więc w dużej mierze od relacji pomiędzy tempem wzrostu obciążeń władzy centralnej obowiązkami oraz (czasem niewystarczającym) tempem przyrostu wydolności [administracyjnej – przyp. tłum.] instytucji rządowych amalgamatyzowanej wspólnoty politycznej. […]

B. ZNACZENIE WARUNKÓW WSTĘPNYCH

      Ogólnie rzecz biorąc, badane przez nas kazusy przekonują o istotności pewnych warunków wstępnych dla powodzenia lub klęski procesu integracji. Wpływ warunków wstępnych wydaje się być większy, zaś możliwości sprawcze przywódców lub ruchów politycznych – mniejsze, niż początkowo sądziliśmy.

      Owszem, ustaliliśmy, że znaczenie niektórych warunków wstępnych było cokolwiek przeceniane. Pewne warunki wstępne, które często uznawano za konieczne do ustanowienia amalgamatowej wspólnoty bezpieczeństwa, okazały się wprawdzie pomocne, lecz nie konieczne. Do tego rodzaju pomocnych, lecz niekoniecznych warunków należą: istnienie wcześniejszej unii administracyjnej i/lub dynastycznej, asymilacja etniczna lub językowa, silne więzy gospodarcze oraz zewnętrzne zagrożenie militarne. O ile występowanie każdego z nich sprzyjało integracji, o tyle żaden nie okazał się niezbędny, skoro w przypadkach udanych amalgamatyzowanych wspólnot bezpieczeństwa zawsze brakowało przynajmniej jednego z nich. […]

      Nawet wówczas, gdy występowało zagrożenie zewnętrzne, jego oddziaływanie było przejściowe. Najczęściej inspirowało ono zawarcie tymczasowych sojuszy wojskowych, podczas gdy związki bardziej trwałe opierały się na innych podstawach.

      Owszem, zewnętrzne zagrożenie militarne miewało pożyteczne skutki. Niekiedy skłaniało ono względnie uprzywilejowane podmioty polityczne lub grupy społeczne do hojniejszego podzielenia się przywilejami (ekonomicznymi, politycznymi czy społecznymi) z jednostkami bądź grupami pochodzącymi z innych podmiotów politycznych, nadających się na potencjalnych sojuszników lub partnerów w amalgamatyzowanej wspólnocie bezpieczeństwa. […]

      Ale bywały też przypadki, w których zewnętrzne zagrożenie militarne wywierało skutek dokładnie odwrotny. Wzbudzało mianowicie poczucie zagrożenia, a co najmniej powodowało silne zaabsorbowanie własnymi sprawami elit politycznych uprzywilejowanego podmiotu politycznego, zmniejszając ich możliwości lub wolę dostrzeżenia potrzeb podmiotów słabszych lub [relatywnie – przyp. tłum.] mniej uprzywilejowanych, albo przyznania im [pewnych – przyp. tłum.] koncesji. […]

C. NIEKTÓRE WARUNKI KONIECZNE DO USTANOWIENIA AMALGAMATYZOWANYCH WSPÓLNOT BEZPIECZEŃSTWA

      1. Wartości i oczekiwania

      […] Jeśli chodzi o wartości, we wszystkich badanych przez nas kazusach wykryliśmy kompatybilność głównych wartości wyznawanych przez politycznie istotne warstwy wszystkich uczestniczących podmiotów. Czasem milcząco przystawano na odpolitycznienie skądinąd trwałych wartości niekompatybilnych. W ten właśnie sposób stopniowe odpolitycznienie utrzymujących się nadal różnic między wartościami religijnymi protestantów i katolików usunęło w XVIII wieku zasadniczą przeszkodę dla powodzenia amalgamacji Niemiec oraz, w wieku kolejnym – Szwajcarii. […]

      Wartości najskuteczniej służyły integracji nie wtedy, gdy ujmowano je abstrakcyjnie, lecz gdy były realizowane w politycznych instytucjach i obyczajach, tak że praktykowanie tych wartości wzmacniało przywiązanie ludzi do nich. Owo połączenie wartości z instytucjami i obyczajami wytwarzało coś, co nazywamy [wspólnym – przyp. tłum.] „sposobem życia” i co miało zasadnicze znaczenie. […]

      Gdy idzie o oczekiwania, okazało się, że we wszystkich badanych przez nas przypadkach amalgamację poprzedzało powszechne oczekiwanie wspólnych korzyści, które uczestniczące podmioty odniosłyby dzięki ściślejszym powiązaniom gospodarczym lub przewidywanym zyskom w przyszłości. Przez powiązania gospodarcze rozumiemy tu przede wszystkim szczególnie bliskie stosunki handlowe umożliwiające podział pracy na większą skalę i niemal zawsze splatające interes indywidualny ze wspólnotowym. Występowanie takich silnych powiązań gospodarczych przed amalgamacją nie było konieczne [dla jej powodzenia – przyp. tłum.].

      Na