James Ellroy

Sześć tysięcy gotówką


Скачать книгу

Ma pan doskonałą pamięć do głosów, sir.

      JEH: Owszem. I mam kilka własnych wtyczek.

      WJL: Między innymi mnie.

      JEH: Nie nazwałbym pana zwykłą „wtyczką”, panie Littell. Jest pan w zbyt wielu dziedzinach zbyt utalentowany.

      WJL: Dziękuję, sir.

      JEH: Czy przypomina pan sobie naszą rozmowę z drugiego grudnia? Powiedziałem, że potrzebny mi mężczyzna o wizerunku „upadłego liberała”, i zasugerowałem, że może to być pan.

      WJL: Tak jest, sir. Pamiętam tę rozmowę.

      JEH: Nie podoba mi się Martin Luther King i jego bezczelnie niechrześcijańska Konferencja Chrześcijańskich Przywódców Południa. Chciałbym głębiej spenetrować tę grupę, zaś pan jest idealnym „upadłym liberałem”, który może pomóc mi ten cel osiągnąć.

      WJL: W jaki sposób, sir?

      JEH: Mam już w Konferencji swoją wtyczkę. Jest to człowiek, który zyskał w SCLC reputację speca od zdobywania akt policjantów, ważnych figur przestępczości zorganizowanej i innych notabli, których lewicujący Murzyni mogliby uznać za swoich przeciwników. Mój plan zakłada, że przekażę mu pańskie akta. Akta przedstawiające pana jako usuniętego z FBI człowieka o lewicowych zapatrywaniach, z których, szczerze mówiąc, jeszcze nie do końca się pan wyleczył.

      WJL: Wzbudził pan moje zainteresowanie, sir.

      JEH: Pańskim zadaniem będzie udawać sympatyka walki o prawa obywatelskie, co, jak wiem, nie będzie zbytnio odbiegać od prawdy. Będzie pan przez dłuższy czas przekazywał Konferencji darowizny pochodzące z oznaczonych mafijnych pieniędzy, kwoty w wysokości około dziesięciu tysięcy dolarów. Moim celem jest skompromitowanie Konferencji i uczynienie jej bardziej posłuszną. Pańskim celem jest przekonanie Konferencji, że zdefraudował pan te pieniądze ze źródeł powiązanych z przestępczością zorganizowaną, starając się w ten sposób złagodzić poczucie winy płynące przede wszystkim z tego, że pracował pan dla gangsterów. To zresztą też nie będzie zbytnio odbiegać od prawdy. Jestem przekonany, że zdoła pan dokopać się do najbardziej ambiwalentnych pokładów swojej natury i odegrać przekonujące przedstawienie. Równie przekonany jestem, że zdoła pan uzasadnić konieczność takich wydatków swoim kolegom z mafii, przedstawiając je jako środek mający zapobiec problemom związanym z prawami obywatelskimi w Las Vegas, co zadowoli zarówno ich, jak i pana Hughesa.

      WJL: To śmiały plan, sir.

      JEH: To prawda.

      WJL: Byłbym wdzięczny, mogąc poznać więcej szczegółów.

      JEH: Moją wtyczką jest były policjant z Chicago. Posiada on zdolności kameleona, podobnie jak pan. Wkupił się w łaski Konferencji bez najmniejszego problemu.

      WJL: Jak brzmi jego nazwisko, sir?

      JEH: Lyle Holly. Jego brat pracował dla FBI.

      WJL: Dwight Holly. Przeniósł się, o ile pamiętam.

      JEH: To prawda. Obecnie pracuje w Federalnym Biurze do spraw Narkotyków w Nevadzie. Zdaje się, że uważa swą nową pracę za bardzo męczącą. Szybki handelek prochami byłby bardziej w jego guście.

      WJL: Zaś Lyle…

      JEH: Lyle jest bardziej impulsywny. Pije więcej, niż powinien, i sprawia wrażenie nader wylewnego. Murzyni go uwielbiają. Wmówił im, że jest najbardziej osobliwym, liberalnym gliniarzem na świecie, podczas gdy tak naprawdę ten tytuł należy się panu.

      WJL: Pochlebia mi pan, sir.

      JEH: Nie miałem takiego zamiaru.

      WJL: Tak jest, sir.

      JEH: Holly przedstawi pana jako swojego znajomego ze służb policyjnych Chicago i zaprezentuje Konferencji dokumenty dotyczące pańskiego usunięcia z FBI. Skieruje pana do Murzyna o nazwisku Bayard Rustin. Pan Rustin jest bliskim współpracownikiem pana Kinga. Jest komunistą i homoseksualistą, co czyni go rara avis wedle wszystkich standardów rozsądnie myślącego człowieka. Prześlę panu résumé na jego temat i każę Lyle’owi Holly’emu do pana zadzwonić.

      WJL: Będę czekał na telefon, sir.

      JEH: Czy ma pan jeszcze jakieś pytania?

      WJL: Na ten temat nie. Ale chciałbym uzyskać pańskie pozwolenie na skontaktowanie się w imieniu pana Hughesa z Wayne’em Tedrowem Seniorem.

      JEH: Ma je pan.

      WJL: Dziękuję, sir.

      JEH: Miłego dnia, panie Littell.

      WJL: Miłego dnia, sir.

      : 11.01.1964. Raport podsumowujący dotyczący „Osób prowadzących działalność wywrotową”. Oznaczono: „Daty/ Fakty/ Obserwacje/ Znane kontakty/ Członkostwo w organizacjach wywrotowych”. Obiekt obserwacji: RUSTIN, BAYARD TAYLOR (Murzyn/ ur. 17.03.1912/ miejsce ur. West Chester, Pensylwania). Opracowano: 8.02.1962.

       powinien być postrzegany jako przebiegły wywrotowiec posiadający bogatą przeszłość naznaczoną komunistycznymi powiązaniami oraz jako wyraźne zagrożenie dla bezpieczeństwa przez swe powiązania ze znanymi, „dominującymi” demagogami murzyńskimi, takimi jak . pochodzi z rodziny ortodoksyjnych kwakrów, zaś powiązania jego rodziców z Narodowym Zjednoczeniem na rzecz Rozwoju Ludności Kolorowej (NAACP) wskazują na to, że już od wczesnego dzieciństwa obiekt poddawany był radykalnej indoktrynacji. (Patrz: załącznik nr 4189 dot.: ).

       w latach 1932–33 uczęszczał do Wilberforce College (murzyńska uczelnia). Odmówił wstąpienia do Korpusu Szkolenia Żołnierzy Rezerwy i (podburzany przez licznych sympatyków komunizmu) został przywódcą strajku przeciw rzekomo złej jakości jedzenia podawanego studentom. Na początku roku 1934 przeniósł się do Stanowego Kolegium Nauczycielskiego w Cheyney (Pensylwania). Podczas studiów na tej uczelni najprawdopodobniej kontaktował się z licznymi murzyńskimi wywrotowcami. W roku 1936 został relegowany. Powszechnie uważa się, że do usunięcia przyczynił się incydent zdradzający jego homoseksualne skłonności.

      W okresie 1938–39 przeniósł się do Nowego Jorku. Stał się członkiem tak zwanej murzyńskiej inteligencji, studiował filozofię i określał siebie jako „zagorzałego trockistę”. (uzdolniony muzyk) bratał się z licznymi białymi i murzyńskimi wywrotowcami (w tym z ), którzy od tamtej pory zostali zidentyfikowani jako członkowie 114 organizacji komunistycznych. (Patrz: „Znane kontakty”, załącznik nr 4190).

       został członkiem Komunistycznej Ligi Młodych przy College’u Miasta Nowy Jork i był częstym gościem na spotkaniach komunistycznej komórki przy Sto Czterdziestej Szóstej Ulicy. Bratał się z komunistycznymi wykonawcami muzyki folk i prowadził zainspirowaną przez Ligę kampanię przeciwko segregacji w siłach zbrojnych Stanów Zjednoczonych. W roku 1941 poznał się z murzyńskim agitatorem związkowym (ur. 1889 r.). (Patrz: akta Randolpha nr 1408, 1409, 1410).